Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

25 lat więzienia za zabójstwo pod wpływem dopalaczy - FOTO

Redakcja
25 lat pozbawienia wolności, 60 tysięcy złotych zadośćuczynienia i 12 tysięcy złotych częściowego odszkodowania. Taki wyrok usłyszał 19-letni Aleksander G. ze Słupska, który w 2012 roku będąc pod wpływem dopalaczy zabił własną ciotkę oraz ranił wuja i jego kolegę. To najwyższa kara, jaką przewiduje kodeks karny za tego rodzaju zbrodnię. Wyrok jest nieprawomocny.

W czasie uzasadniania wyroku Robert Rzeczkowski, sędzia Sądu Okręgowego w Słupsku wyjaśniał, że fakt, iż zabójca jest młody, nie może być usprawiedliwieniem i nie może wpływać na złagodzenie kary.
- Gdyby nie to, że dwoje poszkodowanych zaczęło się bronić, dzisiaj na sali moglibyśmy mówić o potrójnym morderstwie - mówił sędzia Rzeczkowski. - Na szczęście tak się nie stało. Wiem, że w przypadku osób młodocianych powinno stosować się kary mniejsze. Ale wyrok ma również wychowywać. A nie zawsze wychowaniem jest łagodna kara. Ludzkiego życia nigdy nie da się wycenić.
Aleksander G. w czasie mów końcowych przeprosił poszkodowanych ich rodzinę. Jego obrońca zapowiedział, że po zapoznaniu się z opisem wyroku podejmie decyzję o ewentualnym odwołaniu.
Poszkodowany, któremu Aleksander G. zabił żonę mówi, że wyrok jest wysoki, ale powinno stosować się prawo ze Starego Testamentu, które mówi "ząb za ząb, oko za oko".

Do zdarzenia doszło 27 września 2012 roku na terenie posesji przy ulicy Bukowej w Słupsku. Niepełnoletni wtedy jeszcze Aleksander G. przyszedł do swojej rodziny. Jak twierdził jego ojciec kazał mu odebrać od wujka urządzenie do ładowania akumulatorów. W czasie przesłuchania zeznał również, że przed przyjściem wypalił dwie lufki narkotyku. Najprawdopodobniej dopalaczy.
- Ciocia pokazała mi pokój swojego syna, który jest już na studiach - zeznawał w czasie przesłuchań oskarżony. - W pewnym momencie zszedłem do kuchni, aby się napić. Nie wiem czemu złapałem za kuchenny nóż i wróciłem do ciotki. Kiedy ta stała do mnie tyłem, w pokoju jej syna zadałem jej kilkanaście ciosów nożem. Upadła na ziemię. Szybko nakryłem ją kocem i wybiegłem z pokoju.

Więcej we wtorkowym, papierowym wydaniu Dziennika Bałtyckiego

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto