Słupsk: Czy dziennikarz powinien być radnym?

W tej chwili przebywa na bezpłatnym urlopie. Choć niektórzy słupszczanie uważają, że podczas kampanii wyborczej słyszeli jego audycje w radiu.
Plotkę tę demontuje zarząd Radia Koszalin. Według nich Andrzej Watemborski od 06 do 21 listopada przebywał na urlopie.

Zobacz także:
Przygasają światła, bo... miasto ma długi
Maciej Kobyliński chce odpolitycznić Radę Miasta

Czy na rzecz funkcji radnego powinien zrezygnować z pracy w radiu? Tu zdania są podzielone.

- Jako dziennikarz sprzeciwiałem się udziałowi Andrzeja Watemborskiego w kampanii wyborczej oraz jego kandydowaniu z jakiegokolwiek komitetu z wiadomych przyczyn -zarówno jako pracodawca, jak i jako dziennikarz. Zarząd Radia nie mógł niestety zabronić Andrzejowi Watemborskiemu udziału w wyborach, również z powszechnie wiadomych powodów - wyjaśnia Piotr Ostrowski, prezes i redaktor naczelny Radia Koszalin.

A co na to Rada Etyki Mediów?

- To jest trudna sytuacja - mówi Helena Kowalik-Ciemińska - Sekretarz Rady Etyki Mediów. - To zależy od wielu czynników. Jeżeli podczas swojej kampanii wyborczej pracował, to jest to nieetyczne. Jeżeli wziął urlop bezpłatny na czas kampanii czy kadencji, to trzeba szukać uzasadnienia w prawie pracy. Z jednej strony trzeba zadać pytanie, czy to nie jest zachowanie asekuracyjne, że gdyby nie wyszło dziennikarz ma gdzie wrócić. Z drugiej strony, czy dziennikarz nie ma prawa zmienić pracy?

To, że dziennikarz, który zajmuje się publicystyką, został radnym, to nie jest nowość. W tegorocznych wyborach samorządowych na temat dziennikarzy, którzy walczyli o mandaty radnych Rada Etyki Mediów już się wypowiadała:

- Odpowiadamy, że dziennikarze etatowi mediów, a zwłaszcza publicznych, nie powinni, we własnym interesie, prowadzić kampanii wyborczej. A jeśli kandydują - prawo tego nie zabrania - powinni byli wyraźnie poinformować o swej decyzji opinię publiczną – oświadczyło REM.

W oświadczeniu REM czytamy także:

„Mamy sygnały, że niektórzy dziennikarze z mediów publicznych startujący na radnych uzyskali zgodę swoich szefów na kandydowanie. Naszym zdaniem takie przyzwolenie, choć dopuszczalne prawnie, może być przejawem upartyjnienia mediów”.

W związku z trudną sytuacją, w jakiej jest Andrzej Watemborski, Piotr Ostrowski wysłał do niego pismo 23 września, w którym poinformował dziennikarza o odsunięciu na czas kampanii wyborczej od czynności dziennikarskich i zawieszeniu w obowiązkach Kierownika Redakcji Radia Koszalin w Słupsku. Jednakże Andrzej Watemborski nie został zwolniony z wykonywania prac związanych z administrowaniem oddziału.

W podsumowaniu pisma czytamy:

„Podstawą takiej decyzji jest dbałość o dobre imię spółki Radio Koszalin S.A., troska o przestrzeganie zasad etyki dziennikarskiej w mediach publicznych, oraz ochrona wartości i zasad obowiązujących w naszym zawodzie".

Co się stanie z dziennikarzem, który został radnym?

- Zarząd Radia Koszalin S.A. podejmie decyzję o zakresie obowiązków Andrzeja Watemborskiego, w ramach obowiązującej umowy o pracę, po zakończeniu wyborów samorządowych. Na zmianę warunków zatrudnienia, zgodnie z prawem, musi wyrazić zgodę Rada Miasta Słupska - powiedział Piotr Ostrowski.

Z jednej strony dziennikarz, to zawód jak każdy inny. Można się przekwalifikować czy wziąć urlop, by przez jakiś czas spróbować swoich sił gdzie indziej. Jednak, czy dziennikarz powinien brać bezpłatny urlop, aby sprawdzić się w polityce?

Co sądzicie o tej sprawie?