O tym, że na terenie nieruchomości Holendra w Smołdzinie uprawiana jest nielegalnie konopia indyjska policjanci dowiedzieli się przypadkowo w 2011 roku, kiedy doszło do pożaru pomieszczeń gospodarczych. Wtedy wykryto plantację, która działała od 2009 roku. Właściciel Wilhelmus van D. zapewniał, że hoduje rośliny dla bydła. Był to eksperyment, którym udowadniał, że karmione konopiami zwierzęta dają więcej lepszego jakościowo mleka.
Prokuratorzy, którzy prowadzili śledztwo jak i sędziowie na sali sądowej nie dali jednak wiary w słowa oskarżonego. Wyliczono, że w ciągu dwóch lat wyhodował ponad 130 kilogramów konopi o wartości około 3 mln złotych.
Ostatecznie Wilhelmus van D. otrzymał wyrok ośmiu lat więzienia. Wyroki usłyszeli również jego dwaj współpracownicy. Janusz S. dostał trzy lata więzienia i 30 tysięcy złotych grzywny, a Anna A. dwa lata i trzy miesiące więzienia oraz 15 tysięcy złotych grzywny.
Wyroki w tej sprawie są nieprawomocne.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?