Usteckie stowarzyszenie powzięło sobie za cel uratowanie od zniszczenia linii umocnień pochodzących z początku lat 50-tych, wybudowanych w czasach „zimnej wojny”.
- Chcemy uchronić te ciekawe obiekty wojskowe od całkowitej degradacji i udostępnić do zwiedzania mieszkańcom regionu oraz turystom - mówi mł. chor. mar. Radosław Pytlak, jeden z założycieli Stowarzyszenia. - Własnymi siłami odnawiamy je już od kilku lat i czynimy starania o prawne uregulowanie praw własnościowych, które są dosyć skomplikowane. Obiekty należą do wojskowego Rejonowego Zarządu Infrastruktury, ale tereny na którym zostały zbudowane, do Lasów Państwowych. Rozmawiamy ze stronami na temat przejęcia zarówno terenów jak i zabudowań.
Fortyfikacje w okolicach Ustki to kilkukilometrowy pas umocnień z początku lat 50-tych ubiegłego wieku. W działania Stowarzyszenia, aktywnie włączył się Urząd Miasta, który jest zainteresowany pomocą w rewitalizacji obiektów i docelowo utworzenia ścieżki historyczno-przyrodniczej jako dużej atrakcji turystycznej.
W skład umocnień wchodzą: 4 stanowiska ogniowe armaty morskiej B-13 kal. 130 mm, główny i zapasowy punkt kierowania ogniem (wieża), centrala artyleryjska, wieża radarowa, schrony dla załogi, schrony na reflektory oraz punkty obserwacji dwubocznej (wieże na promenadzie oraz w pobliżu poligonu), a także obiekty tzw. batalionowego rejonu umocnionego nr 4 (BRU) zlokalizowanego w pasie nadmorskim po stronie zachodniej od Ustki.
9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?