W traktowany przez przesądnych jako pechowy dzień w kalendarzu piątek 13 w Słupskim Ośrodku Kultury swój wielki finał miały feryjne warsztaty breakdance.
O miasto, czyli o miano najlepszego tancerza walczyło trzydziestu dwóch ludzi. Pojedynki przebiegały systemem jeden na jednego w dwóch kategoriach wiekowych. W kategorii do lat 13 pierwsze miejsce zajęła Julia Anna Malek, a drugie miejsce przypadło Wiktorii Wiki Jursze.
W kategorii powyżej 13 lat zwyciężyła Julia Julietta Kalata, miejsce drugie zajął Dawid Ziółkowski.W opinii sędziów turnieju, czyli Pawła Chwatko, Agaty Glowackiej, Arka Zakrzewskiego na wyróżnienie zasłużył 10-letni Kuba Szeliga, który zaprezentował znakomite i efektowne tricki oraz kombinacje.
Świetne wyniki obu młodych zwyciężczyń są efektem ciężkiej pracy, jaką wykonały zawodniczki podczas zajęć, prowadzonych przez Pawła Kamińskiego podczas ferii zimowych.Paweł Kamiński w środowisku breakdance’owym znany jako Bboy Pawlotti - jemu również należy się podziękowanie za pracę z dzieciakami.
Warsztaty były świetną okazją do spędzenia wolnego od szkoły czasu w ciekawy i pożyteczny sposób.
Dzieciaki mogły dzięki temu poznać tajniki breakdanca i oczywiście mocno podciągnąć kondycję, bo ten taniec wymaga niebywałej sprawności fizycznej.
Kultura hip-hopowa, której częścią jest właśnie breakdance, jest wśród młodzieży bardzo popularna, i coraz częściej wykorzystywana jako narzędzie wychowawcze.
Osoba tańcząca breakdance to b-boy lub b-girl. Skrót pochodzi od słowa breakdance-boy. Publiczne bitwy na taniec są nierozłącznym elementem breakdancea. Jak mówi Bboy Pawlotti - breakdance to styl życia, a najważniejszą nagrodą, oprócz tych materialnych, jest uznanie innych tancerzy.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?