18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Referendum w Słupsku: Słupscy radni chcą odwołania prezydenta miasta

Hubert Bierngarski
Referendum w Słupsku: Sesja w ratuszu
Referendum w Słupsku: Sesja w ratuszu fot. APR-SAS
Rada Miasta w Słupsku opowiedziała się za referendum w sprawie odwołania prezydenta miasta Macieja Kobylińskiego. Radni złożyli taki wniosek, bo prezydent nie otrzymał absolutorium z wykonania budżetu miasta za 2012 rok.

To jedyna sytuacja, kiedy rada może złożyć wniosek o zwołanie referendum bez konieczności zbierania podpisów przez mieszkańców. Na nadzwyczajnej sesji, która odbyła się w środę za zwołaniem referendum opowiedziało się 16 radnych. Przeciw było 5.

Teraz uchwała trafi do wojewody pomorskiego, który ma 30 dni na jej akceptację. Po tym czasie uchwała trafi do Komisarza Wyborczego w Słupsku, który zajmie się zwołaniem referendum. Sytuacja może się jednak skomplikować, bo prezydent zaskarżył już decyzję Regionalnej Izby Obrachunkowej, która pozytywnie zaopiniowała uchwałę o nieudzieleniu absolutorium.

Dodatkowo prezydent zaskarżył również samą uchwałę rady miasta dotyczącą nieudzielenia absolutorium. Wszystko to może przeciągnąć w czasie przeprowadzenie referendum. Prezydent może również zaskarżyć samą uchwałę o zwołaniu referendum.

Kobyliński przed uchwałą wyliczał osiągnięcia miasta, których udało dokonać się w ciągu ostatnich 11 lat.

- Miasto pięknieje i widzą to nie tylko mieszkańcy, ale również osoby odwiedzające Słupsk - mówił Kobyliński - Wykonaliśmy wiele inwestycji jako pierwsi w kraju. Inwestujemy w rewitalizację miasta, rozwój kultury i oświaty oraz w komunikację. Wspomagamy również inwestycje państwowe i samorządowe takie jak budowa obwodnicy Słupska, czy szpitala.

Kobyliński nie przebywał jednak na sali obrad przez cały czas. Wybuchł po tym, jak radny PiS Tadeusz Bobrowski powiedział, że kolejny rok rządów Kobylińskiego zaszkodzi tylko miastu. Po tym incydencie opuścił salę obrad.
Warto przypomnieć, że w listopadzie 2012 roku również odbyło się referendum w sprawie odwołania prezydenta Kobylińskiego. Nie udało się, bo zebrano zbyt małą liczbę głosów.

Wtedy do urn poszło 12597 osób z 76 tysięcy uprawnionych. Za odwołaniem głosowało 11308, a przeciw było 1180 osób. Frekwencja na głosowaniu wyniosła 16,5 procent. Oznacza to, że nie przekroczono minimalnej frekwencji, która wynosi 15678 uprawnionych do głosowania. Koszt pierwszego referendum wyniósł około 100 tys. zł.

Zobacz także:Referendum w Słupsku ws. odwołania prezydenta Macieja Kobylińskiego nieważne z powodu frekwencji

(Mat. wideo APR-SAS)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto