Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Maskotki z Pomorza. Wesoła Kura lub Marianek. Które miasta i drużyny mają swoje maskotki? ZDJĘCIA

reporterzy DB
Treflik jest maskotką sopockiej drużyny już trzeci sezon
Treflik jest maskotką sopockiej drużyny już trzeci sezon Przemek Świderski
Śledź zagrzewa do gry piłkarzy Arki Gdynia, rycerz rozsławia Malbork także za granicą, a Wesoła Kura będzie zabawiać uczestników imprez w gminie Wejherowo. Sprawdziliśmy, gdzie można spotkać wesołe pluszaki, skąd się tam wzięły i co należy do ich obowiązków

Wesoła Kura to - od niedawna - maskotka gminy Wejherowo i jej nieformalny symbol. Wybrano ją w konkursie.

- Spodobał nam się oryginalny pomysł, taki z humorem. Wykorzystano w nim barwy z herbu gminy. Bardzo podobała nam się prostota tego projektu - mówi Natasza Sobczak, członek jury, a zarazem dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Gościcinie.

Autorką Wesołej Kury jest Patrycja Milewska z Wejherowa.

- Chciałam, żeby maskotka była przede wszystkim zabawna, prosta i dobrze się kojarzyła, głównie dzieciom. Miała być sympatyczna i miła w odbiorze. Szukałam inspiracji wśród zwierząt i wybrałam kurę, której dodałam "gminne" kolory - opowiada wejherowianka.

Dużo pozytywnych emocji wśród jury wywołała również Kaszubska Kostka Edyty Jankowskiej-Gieremek.
Oba projekty będą wykorzystywane w celach promocyjnych, np. animator gminnych imprez będzie przebierał się w kostium kury.

Swojego pluszaka ma Żukowo. Zgryfus to gryfopodobny niebieski dinozaur.

A od 2009 roku oficjalną maskotkę ma Malbork. Nazywa się Marianek i ma przywodzić na myśl rycerza, bo miasto kojarzy się przecież z zamkiem i rycerstwem. Postać, którą można obecnie spotkać na wielu uroczystościach i imprezach w mieście, wybrano podczas konkursu plastycznego. Marianek razem z delegacjami z samorządu bierze też udział w wyjazdach zagranicznych i robi tam prawdziwą furorę.

W powiecie człuchowskim spotkamy pluszowego Byczka, Bociana (symbol gminy Rzeczenica) czy Dzika.
O tym, że wybór odpowiedniej maskotki to nie przelewki, wiedzą w Gdańskiej Infrastrukturze Wodociągowo - Kanalizacyjnej. Tam triumfy święcą dwa pluszaki - Rurek i Przelewka właśnie.

- Pomysł powstał wraz z uruchomieniem działalności z zakresu edukacji ekologicznej. Maskotki pomagają nam w przekazywaniu treści związanych z ochroną zasobów wody czy ochroną Zatoki Gdańskiej. Dlatego najczęściej można je spotkać podczas lokalnych wydarzeń edukacyjnych i ekologicznych. Rurek towarzyszy nam także każdego roku w jesiennym Sprzątaniu Pasa Nadmorskiego, na terenie którego znajdują się cenne dla gdańszczan ujęcia wód podziemnych. Jest też pupilkiem dzieci. Jego obecność zawsze wywołuje radość najmłodszych - mówi Agnieszka Gajowniczek z GIWK.

Z kolei w gdańskiej Straży Miejskiej zadomowił się na dobre Lew Leoś, który uczestniczy w zajęciach profilaktycznych, festynach i spotkaniach z mieszkańcami, jest też gościem w szpitalach i hospicjach, pojawia się na ogólnopolskim zlocie maskotek w Rowach. Ciekawostką jest, że w pełni zdominowana przez mężczyzn sekcja maskotek otwiera się na parytet płci. Przed rozpoczęciem sezonu letniego do dwóch lwów dołączy lwica.
Lew, aczkolwiek nieco groźniejszy niż ten strażników, jest także maskotką klubową Lechii Gdańsk.

W przeciwieństwie do miejskich instytucji, swojej oficjalnej maskotki nie ma natomiast gdański magistrat.

- Jest w Gdańsku pewien pirat, który usilnie chciałby być naszą maskotką. Niestety - przy bliższym poznaniu okazuje się dość szorstki. Zdarzają się nawet przypadki podziurawienia garderoby przytulanych osób pirackim kordelasem - mówi Michał Piotrowski z Urzędu Miejskiego w Gdańsku.

Pluszaki od dawna są na stadionach i biorą aktywny udział w sportowych widowiskach.

W Sopocie swoje maskotki mają kluby sportowe Trefla. Treflik - bo tak się nazywa - pojawia się na każdym meczu zarówno siatkarek, siatkarzy, jak i koszykarzy Trefla. Treflik jest maskotką już trzeci sezon.

Maskotki zwierząt zagrzewają do dopingu kibiców podczas meczów gdyńskich drużyn sportowych. Jak na portowe miasto przystało, niektóre z nich kojarzą się z morzem. W trakcie spotkań najpopularniejszego gdyńskiego zespołu, piłkarzy Arki, wielką, żółto-niebieską flagą na Stadionie Miejskim wymachuje Śledzik. Zabawia kibiców już od kilku lat.

Także morska maskotka - Mewa - zagrzewa razem z kibicami do walki dziewczyny z jednej z najlepszych obecnie drużyn piłki ręcznej w Polsce, Vistalu Łączpolu Gdynia. Z kolei seryjni mistrzowie Polski w koszykówce, zawodnicy Asseco Prokomu, aby podkreślić swoją siłę, na drużynowego pupila wybrali masywnego Tygrysa. Natomiast koszykarki Centrum Wzgórze za swoją maskotkę mają Kotkę.

W Starogardzie Gdańskim wszyscy znają Kociewskiego Diabła. Sympatyczną postać można spotkać podczas meczów koszykarskiej ekstraklasy mężczyzn, bowiem pluszak jest maskotką Starogardzkiego Klubu Sportowego Sportowa SA. Diabełek przede wszystkim zagrzewa zawodników do walki, dopinguje przez całe spotkanie, żywiołowo reaguje na to, co dzieje się na parkiecie. Maskotka gdy trzeba, to zatańczy wspólnie z dziewczynami z grupy cheerleaderek Alex Team.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pomorskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto