Radni w Słupsku: Dyrektor finansowy słupskiego ratusza chce odejść

Chociaż Maciej Kobyliński, prezydent Słupska, twierdzi, że plany dyrektora finansowego ratusza nie są dla niego tajemnicą i zostały wcześniej uzgodnione, to dla radnych z obu stron politycznej sceny są one zaskoczeniem. Dziś, podczas sesji w słupskim ratuszu, rajcy będą dyskutowali nad przyszłorocznym budżetem. I - jak uważa część z nich - niewykluczone, że w związku z zaplanowanym trudnym budżetem Franciszkiewicz szuka dla siebie wyjścia awaryjnego.

- W moim przekonaniu, na jego decyzję mogły wpłynąć dwie sprawy: albo Franciszkiewicz będzie miał w Lęborku lepsze warunki płacy i pracy, albo zdaje sobie sprawę z bardzo złej sytuacji budżetowej Słupska i szuka drogi ewakuacji - ocenia Robert Kujawski, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Słupsku. - Projekt budżetu na 2013 rok Regionalna Izba Obrachunkowa zaopiniowała co prawda pozytywnie, ale Wieloletniej Prognozy Finansowej na lata 2013-2029 już nie.

Konkretnie chodzi o lata 2015 -2017 i 2020-2021. W opinii RIO, w tym okresie budżet miasta się nie zbilansuje, dlatego skierowała WPF do poprawki.
- Jeśli chodzi o przyszłoroczny budżet, to określenie trudny jest zbyt delikatne. Przyszłoroczny budżet jest bardzo napięty i bardzo trudny - przyznaje Wojciech Gajewski, szef Klubu Radnych "Słupska Lewica". - Z decyzją RIO należy się zgodzić i przeanalizować jej uwagi. Natomiast decyzją dyrektora Franciszkiewicza jestem bardzo zaskoczony. Nie spodziewałem się zmian w Wydziale Finansowym.

Tomasz Franciszkiewicz nie znalazł czasu na rozmowę o swoich zawodowych planach. - Przepraszam, ale teraz nie mogę rozmawiać, bo mam spotkanie za spotkaniem - odpowiada lakonicznie.

Dyrektora Sądu Rejonowego w Lęborku najprawdopodobniej poznamy na początku przyszłego roku. To nowy etat w lęborskim sądzie. Został utworzony po tym, jak bytowski Sąd Rejonowy został zlikwidowany i przejęty przez Sąd Rejonowy w Lęborku.

Zobacz także:Rada nadzorcza wybrała Chmiela na stanowisko prezesa

- Po przejęciu Bytowa mamy 18 etatów sędziowskich - tłumaczy Aleksandra Szumińska, prezes Sądu Rejonowego w Lęborku. - Według nowej ustawy, sądy, w których takich etatów jest powyżej 15, muszą powołać dyrektora.
Zadaniem przyszłego dyrektora sądu będzie m.in. nadzór nad administracją sądu, w tym nad finansami i księgowością, zamówieniami publicznymi, nadzór nad inwestycjami, podpisywanie umów, a także rozstrzyganie konkursów na stanowiska urzędnicze.

Franciszkiewicz został dyrektorem Wydziału Finansowego przed blisko dwoma laty. Wcześniej był skarbnikiem miasta w Bytowie. Niewiele brakowało, a taką samą funkcję pełniłby w Słupsku. Po odejściu Anny Łukaszewicz Franciszkiewicz wygrał konkurs na stanowisko skarbnika, ale wycofał swoją kandydaturę, pod ostrzałem krytyki radnych miejskich, którzy nie zatwierdzili decyzji komisji konkursowej. Ostatecznie, po siedmiu miesiącach, podczas których słupski ratusz funkcjonował bez skarbnika, wakujące stanowisko objęła Dorota Bałukonis, była skarbnik gminy Damnica.