Kto myślał, że siatkarki AZS Słupsk będą tylko tłem dla wiceliderek, Przylesia Koszalin w spotkaniu II ligi był w błędzie. Słupszczanki rozegrały bardzo dobry mecz, będąc równorzędnym przeciwnikiem dla koszalinianek.
Przyjezdne trochę zlekceważyły zawodniczki AZS i zemściło się to na nich okrutnie, bo przegrały pierwszego seta i w drugim przegrywały 4:11 i 9:15. Dopiero czas wzięty przez szkoleniowca z Koszalina i coraz większa determinacja gości przyniosły rezultaty. AZS gra coraz lepszą siatkówkę, widać że poszczególne zawodniczki szybko się uczą od przeciwniczek w trakcie II ligowych spotkań (Preiss, Naczk).
Co prawda potrafią popełniać jeszcze wręcz dziecinne błędy, szczególnei w odbiorze, ale już walczą, nie załamują się po stracie punktów (same zagrzewają się do walki, nawołując co chwila "laski grać"). Gdy trzeba silnie zbijają po przekątnych, po prostej i już rzadziej za darmo oddają piłki plażowymi przebiciami na drugą stronę siatki.
Na meczu zabrakło rozgrywającej Serafin (studia), z niewiadomych powodów nie dotarła na mecz Czynienik. Tak więc jeszcze w zespole tkwią rezerwy. Czy drużyna będzie potrafiła to wykorzystać tak by obronić swoją pozycję w II lidze? Na razie napędziły sporo strachu zespołowi z Koszalina i ugrały seta. Kiedy uda im się tak w całym meczu?
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.0/images/video_restrictions/0.webp)
STUDIO EURO PO HOLANDII
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?