Na trop nielegalnej wytwórni alkoholu wpadli policjanci z Mińska Mazowieckiego. Zaskoczyli 35-letnią obywatelkę Ukrainy podczas produkcji spirytusu w garażu. Podczas czynności zabezpieczono całą linię technologiczną, w tym odczynniki chemiczne, butelki, węże, lejki, korki, etykiety i 55 litrów alkoholu. Kobieta usłyszała już zarzuty i dobrowolnie poddała się karze.
Policjanci z wydziału zwalczającego przestępczość gospodarczą wpadli na trop nielegalnej rozlewni spirytusu działającej w Mińsku Mazowieckim. Policjanci dłuższy czas obserwowali manufakturę, a kiedy już byli pewni, że zaskoczą "producenta" weszli do środka. Pojawienie się Policji w przydomowym garażu całkowicie zdezorientowało kobietę, która zajmowała się nielegalną produkcją. U 35-letniej obywatelki Ukrainy funkcjonariusze zabezpieczyli w garażu całą linię produkcyjną, w skład której wchodziły butelki, lejki, wężyki, korki,etykiety oraz 55 litrów spirytusu. Alkohol był prawdopodobnie wyprodukowany z rozcieńczalnika chemicznego.
35-letnią cudzoziemkę przewieziono do komendy. Kobieta usłyszała zarzut nielegalnego rozlewania i odkażania spirytusu. Dobrowolnie poddała się karze. Policjanci pracują dalej i sprawdzają, skąd pochodziły środki chemiczne, które służyły do produkcji alkoholu.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?