Aleksander powitał Europę

Zespół lekarzy ze szpitala położniczego w Ustce: ginekolog położnik Marek Filipczak, neurolog i anestezjolog Wojciech Wernecki oraz ginekolog Izabela Wawrzyniak mogą mówić o unijnym sukcesie. W sobotę 1 maja w dniu wejścia Polski w struktury Unii Europejskiej, o godzinie 19.20 dzięki ich pomocy i cesarskiemu cięciu przyszedł na świat pierwszy Europejczyk na Pomorzu Środkowym - Aleksander Krupiński.

Dziecko urodziło się zdrowe i krzykiem powitało niebiesko-żołtą flagę. Chłopczyk waży 3650 g i ma 58 cm wzrostu. Jego matka Maria Roj-Krupińska kiedy się dowiedziała o tym historycznym fakcie nie potrafiła ukryć wzruszenia i zaskoczenia.

- To dla mnie wielka niespodzianka, ponieważ poród był zaplanowany na 29 kwietnia- mówi szczęśliwa matka.- Zakładaliśmy, że mogłoby dojść do porodu 3 maja i wtedy byłoby to konstytucyjne dziecko. Maluch jednak zadecydował, że urodzi się pierwszego i powita wejście do Unii Europejskiej. Najważniejsze jednak było to, żeby dziecko urodziło się zdrowe i było z nim wszystko w porządku.

Jak twierdzą lekarze poród przebiegał dobrze, bez komplikacji chociaż musieli mu w tym pomóc przez cięcie cesarskie aby pierwszy Europejczyk w naszym regionie powitał świat.

- Poród przebiegał w bardzo milej atmosferze, a na sali ciągle krążyły dowcipy o UE, o tym, że to będzie unijne dziecko-dodaje Krupińska.- Czy to ma znaczenie, że to jest historyczne dziecko? Nie bardzo się nad tym zastanawiałam. Pewnie ma nawet duże, ale jednak najważniejsze jest to, żeby dziecko było zdrowe. Dopiero po tym wszystkim przyjdą myśli, że to ważna data i pewnie kiedyś będzie przyjemnie dziecku, że urodziło się w tak ważny dzień na tym naszym kawałku ziemi. Jesteśmy szczęśliwi, a mąż Daniel jest bardzo przejęty.