-Bobry to zwierzęta aktywne nocą - mówi Marcin Miller z Parku Krajobrazowego Dolina Słupi. - O obecności bobrów w mieście wiemy już od dawna. Wcześniej jednak obserwowaliśmy tylko ślady ich działalności.Teraz widzimy je jak przepływają przez naszą przepławkę, mamy je na filmach. Nory bobrze są powyżej miasta nieopodal oczyszczalni, a poniżej koło Łosina.
Zwierzęta te od kilku lat nagrywają się na filmach z kamer umieszczonych przez przyrodników w przepławce dla ryb w słupskim Parku Kultury i Wypoczynku. Tak więc przy okazji badania ryb, dokumentowane są też żyjące w centrum Słupska bobry. Ale że jest ich coraz więcej, podchodzą bliżej ludzi.
- Dla mnie to był szok. Kilkaset metrów od domu, w centrum miasta zobaczyłam bobra. Nie wiedziałam, że są takie duże - mówi Danuta Sroka, słupszczanka, która na portalu społecznościowym zamieściła zdjęcia. - Byliśmy wtedy na spacerze. Zdziwiło nas, że zwierzę nie ucieka, a pozowało do zdjęć.
Młodzi mieszkańcy bloków między Wałową, a rzeką powiedzieli, że na wyspie są trzy bobry.
Rodzina bobrów żyje też nad rzeczką Glaźnia w Krępie. - Nakręciłam nawet filmik jak tu działają - mówi Katarzyna Głodek mieszkanka miejscowości. - Nie bały się, w biały dzień, a byłam na spacerze z psem.
Marcin Miller, kierownik w parku "Dolina Słupi" mówi że bobrów w okolicy Słupska przybywa. Coraz więcej widać zwalanych drzew i śladów żerowania, oraz żeremi bobrzych na dopływach Słupi, a nor nad samą rzeką. W każdą kolejną wiosnę rodziny dzielą się na kolejne i szukają miejsca do życia. Jego zdaniem pamiętać trzeba, że to zwierzę duże i może być groźne dla człowieka. A jego działalność też może wpływać na inne zwierzęta i rośliny w dolinie Słupi. Także te bezcenne przyrodniczo.
W piątek przyrodnicy widzieli pogryzione przez bobry młode świerki nad Słupią w okolicy Łosina. Zdziwiło ich to, bowiem te zwierzęta wolą drzewa liściaste. - To też dowód, że ich populacja u nas jest liczna - mówią.
Zwierzęta te są pod ochroną, państwo z kolei odpowiada za szkody spowodowane przez bobry. Ten gatunek nad Słupią wyginął, ale kilkadziesiąt lat temu postanowiono go odtworzyć. Sprowadzono z parku z Suwalszczyzny kilka rodzin i zadomowiono w okolicach jeziora Osieckiego w regionie bytowskim. Bobry tak się zadomowiły, że opanowały całą Słupią.
Bóbr w okolicy Krępy Słupskiej
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?