Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

CBA zajmie się doniesieniami o korupcji w słupskim magistracie

Redakcja
W poniedziałek przedstawiciele Platformy Obywatelskiej w Słupsku złożą w CBA doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa korupcji w Urzędzie Miasta w Słupsku. To pokłosie ofert pracy, które wiceprezydent Słupska Andrzej Kaczmarczyk miał złożyć politykom tej partii w zamian za zgodę na dokończenie budowy Parku Wodnego "Trzy Fale". Urzędnicy nie mają sobie nic do zarzucenia.

Od grudnia 2013 roku urzędnicy wnioskują do radnych o zwiększenie wydatków na dokończenie aquaparku o 17 mln zł. Odbyło się już siedem sesji, ale na żadnej radni nie zgodzili się na droższą inwestycję. Jeszcze przed marcową sesją rozpoczęły się spotkania przedstawicieli urzędu i członków PO w Słupsku. Tematem tych spotkań miało być wypracowanie kompromisu, który pozwoliłby na dokończenie inwestycji. Na jednym z takich spotkań, wiceprezydent Słupska Andrzej Kaczmarczyk, zaproponował członkom PO stanowiska pracy w zamian za pozytywną decyzję w sprawie budowy parku wodnego.
Dwie z tych stanowisk miały dotyczyć nadzoru nad budową parku wodnego i ringu miejskiego - mówi Marcin Dadel, szef PO w Słupsku - Trzecie stanowisko dotyczyło wicedyrektora wydziału oświaty. Nie zgodziliśmy się na to od razu podczas rozmowy. Uważamy, że handel sprawami miejskimi w taki sposób jest poniżej etycznego poziomu.
Dadel powiedział również, że urzędnicy szantażowali radnych z PO stwierdzeniem, że jak nie będzie dotacji na dokończenie parku wodnego, to nie będzie również budowy ringu. Kiedy o propozycjach kadrowych ratusza zrobiło się głośno, sprawą zainteresowało się Centralne Biuro Antykorupcyjne.
- Funkcjonariusze CBA sami do nas zadzwonili i powiedzieli, że jak nie złożymy wniosku, to rozpoczną postępowanie z urzędu. Dlatego w poniedziałek w CBA złożymy doniesienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa - dodaje Dadel.
Dawid Zielkowski, rzecznik prasowy prezydenta Słupska przekonuje, że nie padły żadne propozycje korupcji.
- Ponieważ strony nie mogły dojść do porozumienia i radni z PO mówili, że nie ufają ratuszowi to wiceprezydent zaproponował, aby wskazać osoby, które zostaną zatrudnione w urzędzie i będą nadzorowały obie inwestycje - wyjaśnia Dawid Zielkowski. - Miały być to osoby, które będą budziły zaufanie zarówno ratusza jak i radnych. Osoby te na bieżąco informowałyby radę o postępie prac. Natomiast jeżeli chodzi o stanowisko wicedyrektora oświaty, to była to tylko informacja o wolnym miejscu i konkursie na to stanowisko.
Członkowie PO w Słupsku chcą w poniedziałek zwołać konferencję prasową na której poinformują o wniosku do CBA i dalszych działaniach w sprawie miejskich inwestycji.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto