Komunikacyjnych zmian w możliwie szybkim tempie domaga się część mieszkańców rejonu ulicy Moniuszki. Poprowadzona wąskimi uliczkami trasa nowej linii 28 utrudnia, zamiast ułatwić, utrudniać ma im życie.
- Niestety w związku z wprowadzeniem ruchu autobusowego przez osiedla znajdujące się w obrębie ulicy Rybackiej, Moniuszki i Słowackiego zlikwidowano liczne progi zwalniające, co ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo ruchu na tych ulicach - czytamy w petycji, która trafiło na biurko szefostwa Zarządu Infrastruktury Miejskiej i do naszej redakcji. - Jest to tym bardziej istotne, że przy ul. Rybackiej powstaje i rozbudowuje się nowe osiedle mieszkaniowe. Celem umożliwienia przejazdu autobusów nr 28 przez wskazane ulice, ustanowiono zakazy zatrzymywania się i postoju kosztem likwidacji wielu parkingów.
Elektrycznym autobusem po Słupsku
Problemów jest więcej. Mieszkańcy zauważają, że nowe przystanki znajdują się w niedalekiej odległości od przystanków na ul. Lutosławskiego i Jagiełły. Co więcej, z linii 28 korzystać ma “symboliczna liczba pasażerów”.
Innego zdania są sygnatariusze kontrpetycji, którzy podnoszą, że z nowych przystanków korzystają osoby starsze. Nie zgadzają się oni z argumentacją w sprawie pogorszenia bezpieczeństwa i podkreślają, że linia 28 umożliwia im bezpośrednie dotarcie do dworca PKP i PKS.
Jak nas zapewniono, dwugłos w tej sprawie z pewnością zostanie wysłuchany. Są nawet już konkretne propozycje.
- Linię 28 będziemy uatrakcyjniać - zapewnia Hubert Tosik z Zarząd infrastruktury Miejskiej. - Planujemy zmiany. Z ulicy Moniuszki linia będzie skręcać w prawo w ulicę Rybacką i następnie w prawo w Chopina. To będzie pętla uliczna. Dwa przystanki staną na ul. Chopina, jeden przy ul. Lutosławskiego, a drugi przy ul. rybackiej. Autobusy zapewnią dojazd do dworca i obsłużą duże osiedle oraz całą okolicę ul. Rybackiej.
Przypomnijmy, że linię 28 początkowo miał obsługiwać prywatny przewoźnik. Konkretnie Nord Express kierowany przez męża prezydent Słupska. Urzędnicy ZIM, jako jeden z argumentów za wpuszczeniem prywatnego przewoźnika do miasta podawali brak małych 10-metrowych autobusów w MZK, takich, które swobodnie będą jeździć po uliczkach w okolicy PKiW. Finalnie na wąskie uliczki wjechało MZK w ramach obowiązującej umowy na realizację usług transportowych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?