Czarni chcą utrzymać fotel lidera TBL

Słupszczanie w wybornej formie rozpoczęli rozgrywki, początkowo nie mieli większych trudności z ogrywaniem przeciwników, ale od pewnego czasu lekkość niespodziewanie wykradła się kuchennymi drzwiami, w efekcie rywale coraz częściej stawiają opór i są już coraz bliżej ogrania Energi Czarnych. Przed tygodniem twarde warunki naszej drużynie postawili zawodnicy beniaminka Siarki Tarnobrzeg, którzy poszli jeszcze dalej niż Zastal Zielona Góra (wygrana po punktach w ostatnich sekundach), doprowadzili do dogrywki, ale w niej górą byli już podopieczni litewskiego szkoleniowca. Najważniejsze jednak, że Czarne Pantery wywiozły dwa oczka i po sześciu meczach mają na swoim koncie - jako jedyni w stawce dwunastu ekip - komplet punktów.
PBG Basket, choć plasuje się w czołówce, to bez wątpienia jest daleko od wysokiej formy. Wszak przed tygodniem poznaniacy zostali stłamszeni - i to we własnym obiekcie - przez inny pomorski klub Trefl Sopot. Zawodnicy Miliji Bogicevicia nie znoszą przegrywać, toteż można się po nich spodziewać ogromnej determinacji, zwłaszcza w tak prestiżowej konfrontacji. Należy też pamiętać, że zespół ze stolicy Wielkopolski na wyjeździe jeszcze nie przegrał, wygrał z Polpharmą i Siarką.
- To bardzo silny zespół, który udowodnił to już we wszystkich poprzednich spotkaniach. Dla nas bardzo niekorzystny jest fakt, że PBG przegrał w ostatnim swoim meczu z Treflem Sopot, ponieważ do Słupska nasi rywale przyjadą podwójnie skoncentrowani - wszak my jesteśmy jeszcze niepokonani. Poznań posiada bardzo solidną i dobrze zbudowaną drużynę, w której na każdej pozycji jest po dwóch wartościowych zawodników, a trener nie ma problemów z rotacją - przyznał Adomaitis na łamach oficjalnej strony ligi.
Początek spotkania w sobotę o godz. 18. Transmisja internetowa meczu na stronie plk.pl.