MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Częstochowa. Nowe donice na przystankach MPK. Niestety niektórzy wrzucają do nich śmieci

Piotr Ciastek
Piotr Ciastek
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Na przystankach komunikacji miejskiej w Częstochowie w kilku lokalizacjach zamontowane zostały kompaktowe, drewniane donice z roślinnością ozdobną. Na początek stanęło ich dziesięć sztuk.

Nowe donice z kwiatami pojawiły się na przystankach miejskiej komunikacji tramwajowej m.in. na Tysiącleciu przy Promenadzie, w Śródmieściu na "kwadratach", czy na Rakowie w al. Pokoju. Mają one upiększać miejską przestrzeń i umilić czas oczekującym na tramwaj, czy autobus.

- W donicach jest roślinność, ozdobna, odporna na miejski klimat i ma służyć właśnie temu, żeby w tej przestrzeni przystankowej, która jest mało finezyjna, było trochę więcej polotu. Trochę przyjemności, tym bardziej wiosną, kiedy tej zieleni jest dużo, ale na przystankach relatywnie niewiele - mówi Maciej Hasik, rzecznik MZD.

Na razie w rejonie przystanków tramwajowych stanęło 10 donic z kwiatami. Niestety niektórzy nie potrafią uszanować wspólnego dobra i już w donicach zaczęły pojawiać się śmieci, mimo, że przy każdym przystanku znajdują się kosze na odpadki.

- Musimy o tym przypominać i to jest już zatrważające samo w sobie, że ludzie nie rozróżniają tego, co jest koszem, a co koszem nie jest. Ale tu nie ma wątpliwości. Zobaczymy jak się to przyjmie i jaka będzie dalsza perspektywa. Wiem, że mieszkańcy chcieliby więcej, ale pytanie czy uchowają się te donice i czy po prostu nie będzie to koszt, który stanie się zbędnym. Jeśli ten margines dosłownie i w przenośni, który nie szanuje wspólnego dobra i niszczy wiaty przystankowe, niszczy donice. Cokolwiek byśmy tam nie zrobili, to jest to solą wokół takich osób.

Jeśli pomysł się przyjmie, MPK nie wyklucza kolejnych inwestycji związanych z upiększaniem przestrzeni wokół przystanków. Były już zielone wiaty, a teraz w Częstochowie stanęły zazielenione donice. Każda zieleń w przestrzeni miejskiej jest cenna, ale wciąż jest jej w otaczającej betonozie mało. Jak widzą to mieszkańcy miasta?

- Świetnie, że coś się zmienia, że ta zieleń się pojawiła. Czekając na przystanku potrzebny jest cień. Liczyłbym na więcej zielonych przystanków, a nawet drzewek w ich pobliżu. Na przykład w alei Pokoju posadzono na przystankach pnącza, wcześniej były tam drzewa, i niestety te pnącza dają niewiele cienia. Latem skwar jest nie do zniesienia, dlatego warto nad tym popracować - mówi Jacek, mieszkaniec Północy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na czestochowa.naszemiasto.pl Nasze Miasto