Wszystko wskazuje więc na to, że największa koszykarska potęga ostatnich lat chyli się ku upadkowi. Gdyński zespół prawdopodobnie straci szansę na obronę mistrzostwa Polski, a po zakończeniu sezonu przestanie istnieć lub zostanie przeniesiony do Rzeszowa.
Rewolucja i wyprzedaż
W obecnym sezonie Asseco Prokom Gdynia - 9-krotny mistrz Polski i prawny spadkobierca dorobku dawnego Prokomu Trefla Sopot - po raz pierwszy występuje w ekstraklasie obok Startu Gdynia, utworzonej rok temu drużyny również finansowanej przez Krauzego. Według serwisu sport.pl, teraz miałby nastąpić jasny podział - twórca potęgi firmy Prokom miałby skoncentrować się wyłącznie na Starcie, a jego akcje i pełnię władzy w bardziej utytułowanym klubie przejęłaby firma Asseco Poland.
Odejście biznesmena uważanego od lat za największego dobrodzieja polskiej koszykówki oznaczałoby prawdziwą rewolucję, a Asseco Prokom Gdynia niemal z dnia na dzień przestanie być poważnym kandydatem do mistrzostwa. Nowy właściciel zaraz po przejęciu klubu miałby wystawić na listę transferową wszystkich najlepszych (i najlepiej zarabiających) zawodników. Z dużą dozą prawdopodobieństwa można więc założyć, że sezon w innych klubach zakończą Łukasz Koszarek, Adam Hrycaniuk czy Przemysław Zamojski. W przypadku tego ostatniego byłby to już trzeci pracodawca w obecnych rozgrywkach - wcześniej popularny "Zamoj" rozstał się z sopockim Treflem. Także pozostali koszykarze nie będą mieli zapewne kłopotów ze znalezieniem nowego pracodawcy. To oznaczałoby, że obrońcy tytułu na długo przed fazą play-off wywiesiliby białą flagę.
Przeczytaj cały artykuł na www.dziennikbaltycki.pl/sport/
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?