Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Domy publiczne i grzeszne ulice w przedwojennym Słupsku

redakcja
redakcja
Fragment ul. Piekiełko.
Fragment ul. Piekiełko.
Kiedyś Słupsk nazywano Małym Paryżem lub Paryżem Północy. Stolicę Francji miał przypominać gwieździsty układ ulic oraz liczne domy schadzek, po których pozostały jedynie legendy.

Z Małego Paryża w Słupsku pozostało wciąż wiele. Są to secesyjne kamienice w starej części miasta. Budynki są w kiepskiej kondycji, ale nadal widać ich piękno. W centrum miasta pozostał też gwieździsty układ ulic. Niewiele jednak zachowało się z przedwojennej czerwonej dzielnicy. Głównie są to wspomnienia i legendy. Pewne jest, że domy publiczne w dawnym Stolpie działały przy ul. Piekiełko. Grzeszna uliczka Stary Słupsk był miastem rozrywkowym. Na mieszkańców i przyjezdnych czekała tutaj moc atrakcji. Na każdej ulicy zachęcały klientów do wstąpienia urocze restauracje, piwiarnie, kawiarnie oraz cukiernie. Ich sława rozciągała się na całe ówczesne Niemcy. Sławę zdobyły także domy publiczne. W XVII w. Rada Miejska zalegalizowała działalność dwóch domów schadzek. Pierwszy z nich mieœcił się w pobliżu dzisiejszej ul. Łukaszewicza, a drugi przy Hollenstrasse, czyli ul. Piekiełko. Wciąż powstawały kolejne. Dzielnica w pobliżu ul. Piekiełko szybko zyskała rozgłos, który wyszedł daleko poza mury miejskie. Z powodzeniem konkurowała z podobnymi zakątkami w innych krajach Europy i miastach ówczesnych Niemiec, chociażby z hamburskim Repperbahn. Stali bywalcy Słupsk do wybuchu II wojny światowej był bogatym miastem. Świadczy o tym między innymi mnogość domów schadzek. Kto korzystał z usług pań lekkich obyczajów? Odpowiedź jest prosta: panowie z odpowiednio zasobnymi portfelami. Do grona stałych klientów słupskich domów publicznych w okolicy Piekiełka należeli miejscowi huzarzy z regimentu marszałka Bluchera. Huzarzy poza służbą wiedli bardzo rozrywkowy tryb życia. Czas wolny spędzali na przesiadywaniu w miejscowych piwiarniach, polowaniach na zwierzynę w pobliskich lasach lub brali udział w zawodach konnych. Najchętniej jednak bawili się w towarzystwie sympatycznych pań. A tych w Słupsku nie brakowało. Wszystkie pracujące w domach schadzek panie były zarejestrowane. Wszystkie przechodziły też obowiązkowe badania okresowe i posiadały książeczki zdrowia, które pokazywały na żądanie klientów. Iście niemiecka skrupulatność.Nie wszystkim pasowało Czerwona dzielnica Stolpu, chociaż przynosiła miastu sławę i zysk, budziła spore kontrowersje. W tej okolicy miejscowi żydzi mieli jedną z pierwszych w mieście bożnic oraz swoje kamienice. Rozrywkowe sąsiedztwo nie odpowiadało bogobojnym mieszkańcom.Żydzi protestowali, jednak nie udało się im zlikwidować domów schadzek. Przenieśli synagogę poza okręg dawnego starego miasta, na plac przy dzisiejszej ul. Niedziałkowskiego. W miejscu, który nosi nazwê placu żydowskiego wznieśli okazałą synagogę, która przetrwała do lat 30. Naziści kontra uciechy Rozrywkowy Słupsk ze swoją czerwoną dzielnicą działał z powodzeniem do lat 30. XX w. Wówczas do władzy doszli faszyści. Zwolennicy Hitlera wydali wojnę domom publicznym. Wszystkie zostały zdelegalizowane i zamknięte już w 1933 r. Panie w nich zatrudnione musiały uciekać. Te, którym się nie udało, trafiły do obozów pracy lub więzień. To cecha wspólna bodaj wszystkich systemów totalitarnych. Mimo zadawanego okrucieństwa walczą z niemoralnością. Nie inaczej było po wojnie, gdy Słupsk znalazł się w Polsce, którą rządzili komuniści. Oni także nie pozwolili na powstanie w kraju domów publicznych. Dlatego do czasów nam współczesnych po czerwonej słupskiej dzielnicy pozostały jedynie legendy Zobacz także: Serwis historyczny na MM2miasto.pl 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Domy publiczne i grzeszne ulice w przedwojennym Słupsku - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto