Dziury na ulicy Gdyńskiej w Słupsku załatano, ale prowizorycznie

Takiego maila otrzymaliśmy od czytelnika:

"Proponuję przejechać się Gdyńską, ulica w czasie budowy obwodnicy została kompletnie zniszczona. Dzisiaj nie wygląda jak ulica, znalezienie 5m odcinka niełatanej jezdni graniczy z cudem. Przed świętami panowie łatali dziury, dzisiaj już łaty się rozpadły. W 30 min zrobi Pan album dziur w ulicy bez większego problemu. By nie być gołosłownym taka pierwsza z brzegu, nie miałem czasu na przechadzki odszedłem 5 m od posesji. Tak wyglądała wczoraj, dzisiaj to już pełnoprawna dziura łapacz samochodów".

Zapytaliśmy więc o to w Zarządzie Infrastruktury Miejskiej w Słupsku. Kiedy nastąpi poprawa stanu ulicy Gdyńskiej?

- Przed świętami dokonano naprawy doraźnej masą na zimno, natomiast w tym tygodniu dzięki poprawie pogody rozpoczęło się łatanie ubytków na gorąco masą z recyklera - informuje Tomasz Orłowski, wicedyrektor ZIM w Słupsku.

Przypominamy, że w ubiegłym roku miasto na naprawy jezdni wydało dwa miliony złotych i taki sam budżet jest na to przewidziany na 2022 rok, o ile zima będzie tak samo niekorzystna dla nawierzchni ulic, jak ubiegłoroczna. Są więc na to pieniądze i firmy, które świadczą takie usługi na rzecz miasta. Trzeba jednak o wyrwach w jezdniach na bieżąco informować.

Przypominamy, że w ramach akcji dziura czekamy na zgłoszenia czytelników. Piszcie do nas ([email protected]) na temat miejsc, w których w ramach prac porządkowych powinni pojawić się drogowcy.