Hubert Grzegorczyk nawołuje opozycję do zachowania kultury
Hubert Grzegorczyk, kandydat PiS w wyborach do Senatu, w krótkim wpisie nawołuje zwolenników politycznych konkurentów m.in. Bogdana Borusewicza do zachowania większej kultury.
- Więcej kultury opozycjo! Rywalizujmy na argumenty, a nie wyzwiska - napisał Hubert Grzegorczyk na X.
Hejt w internecie. Kandydat PiS regularnie obrażany w mediach społecznościowych. Zobacz przykłady!
- Ci z Platformy Obywatelskiej, którzy posługują się językiem nienawiści, widocznie nie mają argumentów merytorycznych i nie chcą przyznać, jak bardzo zmieniła się Polska przez ostatnie lata. Wulgaryzmy i wyzwiska w stosunku do polityków, czy innego, każdego obywatela powinni zostać wyeliminowane z życia społecznego - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Hubert Grzegorczyk, kandydat PiS do Senatu RP w Gdańsku. - Wzgarda, która wylewa się, często dotyka także duchowieństwa, czy żołnierzy, którzy chronią nasze granice i zapewniają bezpieczeństwo każdego, w tym polityków opozycji, czy hejterów. Celem języka nienawiści jest przede wszystkim zdemoralizowanie społeczeństwa, osłabienie naszych wartości. Na to nie możemy się godzić.
Czym jest hejt?
Hejt to agresywne, obraźliwe, i niekonstruktywne komentarze w Internecie. Wolność słowa, choć fundamentalna, ma swoje ograniczenia, takie jak zakaz nawoływania do nienawiści rasowej czy zniesławianie innych. Wolność słowa nie oznacza bezkarności w obrażaniu innych ludzi.
Hejt a wolność słowa
Wolność słowa to prawo do wyrażania swoich poglądów publicznie, charakterystyczne dla państw demokratycznych, lecz podlegające pewnym ograniczeniom. Ograniczenia te wynikają m.in. z kodeksu karnego, który zakazuje nawoływania do nienawiści na tle rasowym, propagowania ustroju totalitarnego oraz zniesławiania innych. Wolność słowa nie oznacza bezwarunkowego prawa do obrażania czy szkalowania innych, zarówno w bezpośrednich rozmowach, jak i w Internecie.
Co grozi za hejt w internecie?
"Hejter", jeśli sprawa trafi do sądu, musi liczyć się z poniesieniem kary. W grę wchodzi kara grzywny, ograniczenia wolności, ale również jej pozbawienia. Coraz częściej sądy decydują się orzekać również nawiązkę, którą na rzecz pokrzywdzonego musi wypłacić sprawca. Nawiązka może być również orzeczona na rzecz wybranej przez pokrzywdzonego organizacji charytatywnej. Pokrzywdzony może także wnioskować o to, aby orzeczony wyrok i dane sprawcy zostały podane do publicznej wiadomości.
CZYTAJ TAKŻE:Jest wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu senatora Krzysztofa Brejzy z Koalicji Obywatelskiej
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!

Szymon Hołownia ma duże ego, większe ma tylko Lech Wałęsa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?