Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Felieton rowerowy Węzeł Redzikowo (zdjęcia)

Ireneusz Wojtkiewicz
Ireneusz Wojtkiewicz

Tak zapisano to miejsce na turystycznej mapie Ziemi Słupskiej i Pobrzeża Słowińskiego. Sam węzeł to dwupoziomowe skrzyżowanie na obwodnicy Słupska, ale nazwa Redzikowo odnosi się obecnie do obszaru znacznie bardziej rozległego niż wieś, osiedle wojskowe i lotnisko o tej samej nazwie. To miejsce największych zmian krajobrazowych na obrzeżach Słupska. Zmian widocznych zza szyby auta, a najlepiej z rowerowego siodełka, co korci do tego pozamiejskiego wypadu.

Aura raczej nie zachęca, (wg śródmiejskiego monitora 31 stopni ciepła zeszłej niedzieli na ul. Starzyńskiego), chce się postać w cieniu drzewostanu Parku im. Waldorffa i pobyć na plenerowym koncercie. Jednak stanie bardziej grzeje niż jazda, toteż zmierzam ku drodze rowerowej w ul. Gdańskiej do Redzikowa. To najstarsza tego typu trasa w Słupsku, ale od lat jest niespójna ze śródmieściem. Dziura na kilometr wzdłuż Zamkowej i Garncarskiej. Tuż po przejechaniu 4 km zaczyna się po lewej stronie ogrodzenie amerykańskiej tarczy rakietowej. Tarcza od lat w budowie, ogrodzenie efektowne, nie to co kiedyś...

Pierwsza brama tarczy z licznymi obwarowaniami i ostrzeżeniami chyba w miejscu wjazdu i wyjazdu do nieistniejącego już cywilnego portu lotniczego. Funkcjonował tu od 1995 roku, gdy Słupsk uzyskał połączenie z Warszawą i innymi miastami. Więcej o tym, jak tu kiedyś było, w ramce obok. Hałd gruzu po zburzonych, poniemieckich hangarach, już nie widać. Ostał się jeden, który kiedyś był bazą naprawczą samolotów i oraz miejscem stacjonowania batalionu

transportowo – zaopatrzeniowego miejscowych jednostek lotniczych, a teraz służy cywilnej firmie branży metalowej.

Powojskowe osiedle w Redzikowie też się zmienia. Przybył okazały, pięciokondygnacyjny obiekt mieszkalny. Wygrodzony ze starszej części osiedla, ze szlabanem na wjeździe. Sąsiaduje z obszarem ogrodów działkowych, uprawianych przez rodziny wojskowych lotników. O tych terenach usłyszałem już dawno, gdy jednemu z lądujących pilotów MiG-a 19 zabrakło drogi lądowania i kołowania, bo mu spadochron hamujący się nie otworzył. Była też wielka awantura w pułku, gdy kawalarze pomalowali na czerwono zielone jeszcze pomidory na ogrodowych działkach.

Blasku powojskowemu osiedlu w Redzikowie, zresztą bardzo zadbanemu, nie przydaje otoczenie „Biedronki”. Parking to istna galeria plam po wyciekach z samochodowych silników i kupy śmieci. Krążąc po osiedlu docieram do głównej bramy tarczy z licznymi napisami obcojęzycznymi i polskim na banerze: Służymy Niepodległej. Zza niewielkiej bunkrowej fortyfikacji słyszę: Nie wolno! To pewnie na sam widok aparatu fotograficznego, więc pytam: A do tyłu wolno? Słyszę, że wolno, więc utrwalam muzealną ekspozycję samolotów, którymi służył 28 Słupski Pułk Lotnictwa Myśliwskiego i w którym kiedyś ja też służyłem.

Naprowadzony na kurs wsteczny przemykam na drugą stronę dwujezdniowej drogi, gdzie wyrasta nowe osiedle domów jednorodzinnych. Dość rozlegle, zabudowa zmierza ku Wieszynu, czyli na tereny niegdyś mające znaczenie bardziej agrarne niż militarne. To będzie kawał nowego Redzikowa, pora więc zadbać o bezpieczny dojazd i utwardzone pobocza. Tymczasem jest jak było, gdy na tym terenie gospodarowało lotnicze kwatermistrzostwo, czyli coś tam uprawiało i hodowało na potrzeby własne.

Te gospodarstwa były mniej więcej tam, gdzie obecnie zawracam do Słupska. W pobliżu obecnego akwaparku i hali sztucznego lodowiska. Miejscowy akwapark jeż nie ma takiego wzięcia jak wtedy, gdy słupski był w budowie, a lodowisko służy obecnie jako tor gokartowy. Mimo wszystko nabrałem dość chęci, aby węzeł Redzikowo niebawem rozsupłać z innej strony.

Warto wiedzieć

Graniczące z obszarem miejskim Redzikowo, dawniej wymawiane i pisane przez „ę”, to miejscowość mająca najsilniejsze związki agrarne i militarne ze Słupskiem. Te pierwsze datują się dokumentami z roku 1282, te drugie to już początek minionego wieku – rok 1916, kiedy ówczesne władze niemieckie rozpoczęły w Redzikowie (z niemiecka Reitz) budowę lotniska Stolp-West. Było to lotnisko wojskowo – cywilne, z którego korzystali min. prywatni lotnicy oraz pełniło rolę

przystanku na linii Gdańsk – Berlin. W latach 30. lotnisko Stolp–West przystosowano do potrzeb militarnych, budując tu min. pięć hangarów dla jednostek, które brały udział w inwazji na Polskę w 1939 r. Po wojnie Redzikowo stało się bazą 28 Słupskiego Pułku Lotnictwa Myśliwskiego, eskadry holowniczej, samolotów lotnictwa sanitarnego, warsztatami naprawczymi samolotów oraz wojskowym batalionem służby naziemnej, min. samochodowym. Od 1995 działał tu cywilny port lotniczy, obsługujący połączenia Słupska z Warszawą, a w sezonie letnim także z innymi miastami.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto