Gmina Smołdzino walczy o rekompensaty za park narodowy

Chodzi o odszkodowanie za tereny gminy na których leży Słowiński Park Narodowy. Wojewoda Pomorski, do którego gmina złożyła wniosek, przyznał tylko 199 tysięcy złotych. Dlatego sprawa trafiła przez Wojewódzki Sąd Administracyjny. W pierwszej rozprawie gmina przegrała, ale samorządowcy się nie poddają.
Od 2012 roku zmieniły się zasady funkcjonowania parków narodowych. Wcześniej parki były tylko zarządcami terenów na których znajdują się obszary chronione. Natomiast od 2012 roku są jego właścicielami i mogą prowadzić na tym terenie działalność gospodarczą. Dlatego gmina zdecydowała się walczyć o rekompensatę.
- Park może już prowadzić na swoich terenach działalność gospodarczą, czyli normalnie zarabiać - mówi Lidia Orłowska-Getler, wójt gminy Smołdzino - My jesteśmy takiej możliwości pozbawieni mimo, że park leży na terenach gminy. Ponieważ przepisy nie określają dokładnie na jakich terenach park może zarabiać naliczyliśmy naszą rekompensatę od wszystkich nieużytków wykorzystywanych przez Słowiński Park Narodowy.
Pani wójt powiedziała nam, że Słowiński Park Narodowy zajmuje aż 65 procent terenów gminnych. Nie oznacza to jednak, że gmina może swobodnie korzystać z pozostałych 35 procent terenów.
- Te pozostałe 35 procent to tak zwana otulina parku, czyli obszary na których każda zmiana musi być i tak uzgadniana z władzami parku. Znajdują się tam również dwa obszary chronione programem Natura 2000. Nie mamy więc co liczyć na jakikolwiek biznes, czy rozwój. Budowa każdego domku musi być konsultowana. Na przykład nie mamy zgody na budowę farm wiatrowych, choć byli chętni. Chcę jednak dodać, że nie walczymy z parkiem, z którym potrafimy się porozumieć, ale ze Skarbem Państwa, który odpowiada za taką sytuację - dodaje Lidia Orłowska-Getler.
Inaczej jednak problem widzą urzędnicy z Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego. Służby wojewody przyznały gminie tylko 199 tysięcy złotych, bo ich zdaniem takie straty fizycznie poniosła gmina w 2012 roku. Ponieważ urzędnicy ze Smołdzina nie zgodzili się z wysokością rekompensaty sprawa wylądowała w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym. Sąd jednak oddalił pozew, bo uznał, że park narodowy nie prowadzi działalności gospodarczej, więc nie ma czego oddawać gminie.
- Nie zgadzamy się z decyzją sądu, będziemy walczyli dalej – dodaje wójtowa.
Problemem zajęło się również Stowarzyszenie Samorządów Polskich Współpracujących z Parkami Narodowymi. W najbliższym czasie ma być przygotowany oficjalny sprzeciw.