Gryf już bez Wojciecha Polakowskiego

- Decyzją zarządu Wojciech Polakowski został zawieszony w prawach trenera - poinformował nas wczoraj Paweł Kryszałowicz, dyrektor sportowy Gryfa Słupsk . - Potrzebne są zmiany.
Czarę goryczy przelało ostatnie spotkanie Gryfa Słupsk z Pogonią Barlinek. Gryfici, po słabym meczu, przegrali na własnym boisku 1-2 i nie mogą odbić się od dna tabeli.
Gryf rozpoczął od ataków. W 5 min. Stróż zagrał prostopadłą piłkę do Kryszałowicza, a ten strzelił za lekko. W 15 min. później piłka trafiła do Biegańskiego, jednak spudłował z 15 metrów. W 27 min. znowu dokładną piłkę dostał Biegański, ale w stytuacji sam na sam trafił w bramkarza. Pogoń próbowała kontrataków, ale czujnie grała obrona Gryfa. Niestety, w drugiej połowie słupszczanie zostawiali dużo miejsca rywalom. W 55 min. po stracie piłki przez Waleszczyka, uderzył z daleka Świtaj, piłka i zrobiło się 0-1 dla Pogoni. Kilka minut później mogło paść wyrównanie, ale Kozłowski nie trafił z 5 metrów. W 76 minucie było już 0-2. Po akcji prawą stroną do bramki trafił Kochan. Dwie minuty kontaktową bramkę głową strzelił Oleszczuk, ale to było wszystko, na co było stać gryfitów.- Nie poddajemy się. Będziemy walczyli, ale nie wiem czy ze mną. Jestem pracownikiem klubu, ale w każdej chwili mogę nim przestać być. Taki jest sport, takie jest życie - powiedział po meczu Polakowski.