Dziurawa jak ser szwajcarski obrona i brak zgrania to przyczyna przegranej Gryfa Słupsk. Bytovia nie pokazała zbyt wiele, ale na rozpoczynający przygotowania Gryf, wystarczyło. Pierwszą bramkę strzelił w 44 minucie Wojciech Pięta, po technicznym uderzeniu z rzutu wolnego. Ten sam zawodnik postawił siedem minut przed końcem meczu, postawił kropkę nad "i", skutecznie egzekwując rzut karny.
- szkoda, bo trzeci raz strzelili nam dwie bramki ze stałych fragmentów, czyli historia się powtórzyła- skwitował Grzegorz Wódkiewicz, trener Gryfa słupsk.
Gryf: Krymowski (46 Ratajczyk) - ), Dworacki, Prusaczyk (69 S.Schulz),Andrychowski (46 Bielecki, zawodnik testowany (76 Michalak), Gibczyński (65 Stępień), Pawluczenko (60 Piekarski),Kozłowski (46 zawodnik testowany), Stępień (46 Solecki), Klimek (80 Biegański), Biegański (46 Pytlak).
Bytovia: Gostomski (46 Oszmaniec) - Szmidke, Wróbel, M.Szałek (46 Nawrocki), J.Szałek (60 Cierson), Pięta (65 Kłos, 75 Pięta), Pietrzyk (46 Kobiella), Waleszczyk (46 Sanni), Laskowski (60 Brzeziański), Ciemniewski (46 Owedyk), Łapigrowski (46 Nascimento).
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?