- Jeszcze siedem lat temu byliśmy w tej samej sytuacji co dziś Gryf Słupsk - wspominał prezes Lechii Gdańsk Maciej Turnowiecki, podczas środowej wizyty w Ratuszu. - Dziś gramy najlepszą piłkę na Pomorzu. Naszą wiedzą chcielibyśmy podzielić się z innymi klubami.
Na spotkaniu zaprezentowano nową piłkę z nazwą klubu ze Słupska, którą będzie grał Gryf. Taką samą futbolówką, gra Lechia Gdańsk.
Szlak dla formalnego porozumienia Gryfa Słupsk z Lechią Gdańsk, dawno przetarli już fani obu drużyn, którzy manifestują przyjaźń zespołów przy każdej okazji. Teraz ta sympatia zyskała nowe, czysto sportowe oblicze.
- Lechia i Gryfa są partnerami i zawsze nimi byli - podkreślił Maciej Turnowiecki, prezes Zarządu Lechii Gdańsk. - Zależało nam na Słupsku, bo to duży ośrodek z zaprzyjaźnionymi kibicami. Cieszymy się, że teraz te kontakty będą intensywniejsze i w wydaniu seniorskim i młodzieżowym.
Niewykluczone, że w ramach współpracy słupscy kibice z kibicami Lechii razem pomogę zapełnić stadion PGE Arena Gdańsk. - Jest szansa, że powstanie w Słupsku "klubowa wyspa" z punktem dystrybucji biletów.
Umowa przewiduje również m. in. staże trenerskie. - Liczymy na naukę, bo tam gdzie dziś my jesteśmy, Lechia dawno już była- mówi Kryszałowicz.
Gdańszczanie będą mieli pierwszeństwo w transferowaniu zawodników. Zaszczepią też na słupskim gruncie swój warsztat pracy z młodzieżą. Od lat Lechia może pochwalić się jedną z najlepszych akademii piłkarskich w Polsce. Paweł Kryszałowicz, widzi w tym furtkę rozwoju dla młodych talentów, którzy nieraz całe życie nie doczekali się szansy na sprawdzenie w dużym klubie.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?