Gryf Słupsk wygrał 3:0 z Orkanem Rumia

Orkan od początku meczu przejął inicjatywę. Kłopoty obrońcom Gryfa sprawiał Michał Drzymała, który dynamicznymi akcjami lewą stroną stwarzał zagrożenie pod bramką gospodarzy, ale trafił na dobrze dysponowanego Łukasza Krymowskiego.. Już w 5 min. Drzymała przedarł się skrzydłem, ale zbyt głębokie dośrodkowanie nie znalazło adresata. Minutę później Drzymała strzelił z dystansu, ale Krymowski był na posterunku. Po kwadransie znowu po akcji lewa stroną i dośrodkowaniu, piłka trafiła na głowę Rolanda Kazubowskiego, ten uderzył, ale znowu piłka padła łupem Krymowskiego.
Co nie wyszło gościom, udało się Gryfowi. W 28 min. Szymon Gibczyński wykorzystał niefrasobliwość obrony gości i z najbliższej odległości uzyskał prowadzenie dla Gryfa. Druga bramka wpadła 3 min. pózniej. Karol Świdziński wszedł dynamicznie w pole karne i pokonał Kamila Biecke. W drugiej połowie Orkan próbował, ale akcje gości kończyły sie albo na obrońcach Gryfa Słupsk, albo na bramkarzu Łukaszu Krymowskim. Kropkę nad "i" postawił Jakub Witucki, który w 83 min. wykorzystał podanie Krzysztofa Biegańskiego i błąd obrony gości. Mecz zakończył sie wynikiem 3:0 dla Gryfa Słupsk.
- Jesteśmy szczęśliwi, że w tej organizacyjnej biedzie, pozostało nam odbierać punkty duzynom, które walczą o awans do drugiej ligi- mówił Grzegorz Wódkiewicz, trener Gryfa Słupsk. - Myślę, że dzięki temu zwycięstwu jeszcze bardziej morale chłopaków wzrosło. Jesteśmy szczęsliwi z trzech puniktów i przygotowujemy sie do meczu z Gryfem Wejherowo.

Gryf Słupsk- Orkan Rumia 3:0 (2:0)
Gryf: Krymowski-Dworacki, Prusaczyk, Ettinger, Nyoja, Stępień (57 Witucki), Klimek, Pytlak (71 Solecki), Biegański, Świdziński, Gibczyński,
Orkan: Biecke- Pionk (54 Włodaczewski), Kowalczyk, Klawikowski, Wesserling, Drzymała, Printz, Proeske, da Silva (50 Szweda), Kazubowski (90 Bodzak), Siemaszko