Mimo porażki 0:3 debiut siatkarek AZS Słupsk w II lidze wyszedł nadspodziewanie dobrze. Przez pierwsze dwa sety licznie zgromadzona w hali ZS nr 3 przy ul. Zaborowskiej publiczność miała okazję oglądać zacięty mecz w którym młodziutkie słupszczanki wcale nie były tłem dla doświadczonego zespołu z Chodzieży.
Doskonale zbijała Czynienik, pomagała jej Ziółkowska, na początku bardzo dobrze grał blok: Urban, Kwaśniak. Słupszczanki popełniał jednak błędy w defensywie w odbiorze piłki co natychmiast wykorzystywały bardziej doświadczone zawodniczki gości . W ich szeregach wiodła prym grająca niegdyś w Czarnych Słupsk Joanna Hajdinger. W pierwszym secie, trwającym 22 minuty słupszczanki do stanu 14:14 grały "punkt za punkt" ulegając dopiero w kóncówce. Podobnie było w drugim, znów 22 minutwym.
AZS przegrywał, doszedł do remisu 17:17 i w nerwowej końcówce oddał seta. Trzeci (9 minut) upłynął bez historii. Nowy Dom miał już zdecydowaną przewagę. AZS zagrał bez Moniki Naczk, która pauzuje ze względu na... operację plastyczną.
STUDIO EURO 2024 ODC. 6
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?