Jaki był ten rok? Krótkie podsumowanie mijającego - 2014

STYCZEŃ
W styczniu wystartował nasz plebiscyt na Różę i Kaktusa.Wśród kandydatów do Róży znaleźli się m.in.Katarzyna Odrowska, aktywistka, Marta Lemańska, wolontariuszka zajmująca się kotam. Na liście kandydatów do Kaktusa umieściliśmy Macieja Kobylińskiego, ówczesnego prezydenta Słupska, Marcina Kobylińskiego i radnego Macieja Maraszkiewicza.

LUTY
Pomimo przenikliwego zimna świat nie zamarzł z posadach i całkiem sporo się działo.Zakochani obdarowywali się romantycznymi prezentami, mogliśmy również obdarować swoich czworonożnych przyjaciół - w lutym wszystkie koty duże i małe obchodziły swój dzień.

KWIECIEŃ
W kwietniu groziły nam dodatkowe kilogramy. Suto zastawione wielkanocne stoły i świąteczne przysmaki nie pozostały bez wpływu na naszą wagę.O pełne stoły ludzi potrzebujących podczas Wielkanocy zadbali między innymi Bank Żywności i słuchacze Słupskiej Szkoły Policji. Objadaliśmy się także bezkarnie czekoladą. Dyspensa udzielona została nam przez Tomasza Kunysza, mistrza kuchni z okazji Dnia Czekolady.

MAJ
Majowa aura sprzyjała wielu działaniom. Gabrieli Keller -Janus udało się zorganizować II Ogólnopolski FestiwalAlternatywnych TeatrówTańca. Przez dwa dni Słupsk eksplodował taneczną energią. Z niezywkłą mocą wystrzeliła również pierwsza słupska Salva, czyli Słupska Akcja Lokalnego Wystrzału Artystycznego. Wydarzenie bezprecedensowe w mieście, ożywiło ulicę Wojska Polskiego i przyciągnęło tłumy.

CZERWIEC
Powoli pachniało nadciągającymi wakacjami. Tym bardziej, że było upalnie, jak w tropikach. Upały upałami, a życie toczyło sie swoim rytmem. Wielbiciele jazdy na wrotkach i rolkach mogli do upadłego uprawiać ulubiony sport, okazją do tego były nocne spotkania organizowane przez stowarzyszenie Habungo. Bawiliśmy się przednio podczas imprez z okazji Sobótki. Noc Kupały odbywała się nad rzeką, przy Baszcie Czarownic.

LIPIEC
I upragnione, wyczekiwane wakacje. Uczniowie uwolnieni ze szkolnych ław rozjechali się na wypoczynek na cztery strony świata. Ci, którzy zostali w mieście, mogli skorzystać z oferty Słupskiego Ośrodka Kultury i Pracowni Ceramicznej. Wspólnie z Małgorzatą Domżalską zaprosiliśmy do wspólnego ćwiczenia jogi na świeżym powietrzu w ramach naszej akcji Joga w mieście.

SIERPIEŃ
Wojskowe klimaty towarzyszyły nam także w połowie sierpnia - obchodziliśmy Święto Wojska Polskiego.
Trwały również przygotowania do wielkiej fety z okazji przyznanej Słupskowi Nagrody Głównej Rady Europy.

WRZESIEŃ
Wakacje 2014 niestety się skończyły. W szkołach zabrzmiały dzwonki, wzywające na lekcje. A co działo się w mieście? Największym wydarzeniem było bez watpienia Święto Miasta, z okazji wręczenia Nagrody Głównej Rady Europy. Była wielka parada i znamienici goście. Z niedowierzaniem i lekkim sceptycyzmem zareagowaliśmy na kandydaturę Roberta Biedronia, który postanowił wystartować w wyścigu do fotela prezydenta Słupska.
Czas pokazał, że rzeczy z pozoru niemożliwe są jak najbardziej możliwe.

PAŹDZIERNIK
Wspólnie z Aktywnym Pomorzem postanowiliśmy uczcić Dzień Drzewa i ubraliśmy jedno przy Baszcie Czarownic.
W październiku można było również przyłączyć się do biegaczy biorących udział w II Biegu Charytatywnym Na Rzecz Zwierząt. Akademia Pomorska zaprosiła słupszczan na I Akademickie Targi Zdrowia. Październik pożegnaliśmy niekonwencjonalnie - pokazem mody recyklingowej, zorganizowanej przez uczniów słupskiego Liceum Plastycznego, Aktywne Pomorze i kawiarnię Kafeina. Pokaz odbył się na deptaku ul. Nowobramskiej.

LISTOPAD
1 listopada tłumnie odwiedzaliśmy miejskie cmentarze i zapalaliśmy znicze na grobach swoich bliskich. Nie brakowało okazji do dobrej zabawy - w słupskim klubie Domówka wystąpiła draq queen Żaklina. W listopadzie również nastąpiło wielkie przetasowanie we władzach miasta - słupszczanie w wyborczej dogrywce pomiędzy Zbigniewem Konwińskim a Robertem Biedroniem postawili na tego drugiego.

GRUDZIEŃ
Grudzień przywitaliśmy z nowym prezydentem miasta Robertem Biedroniem. I to właśnie jego wygrana zdominowała życie w mieście. O Słupskim prezydencie pisały media na całym świecie. Nowy prezydent wprowadził też swoje porządki, które mają wprowadzić nową jakość w pracy Urzędu Miejskiego.Jak i grudzień to i Listy do świetego Mikołaja. Dzieci duże i małe cieszyły sie z prezentów od brodatego świętego. Zaś 24 grudnia, w bardzo wietrzną i deszczową środę zasiedliśmy do wigilijnej kolacji. A potem tradycyjnie objadaliśmy się przysmakami.