Wielu z nas pamięta nie tylko wspaniałe potrawy tam podawane ale i piękny wystrój tego lokalu. Uroku dodawała też "skrzypiąca" podłoga, palące się drwa w kominku... Niestety, "Karczma Słupska" przestała istnieć. Po 30 latach działalności została zamknięta. Wielu klientów wiadomość o zamknięciu lokalu przyjęła ze smutkiem.
Niedawno jednak wracając do Gorzowa zatrzymałem się w Kłodawie. Uwagę moją zwróciła niedawno otwarta Pizzeria "Milano". Pomyślałem sobie, że skoro już tu jestem...
Po wejściu do lokalu okazało się, że nie jest to tylko pizzeria. Podawane są tu różne potrawy. Golonka, żurek, schabowy...Spoglądając w menu zauważyłem mój ulubiony żurek. Oczywiście przypomniał mi się smak żurku z "Karczmy Słupskiej". Pomyślałem sobie, że takiego żurku już mi pewnie nigdy nie będzie dane smakować...
A jednak. Okazało się, że podana mi potrawa niczym nie różni się od tej z "Karczmy Słupskiej". To było "niebo w gębie". Po krótkim "śledztwie" okazało się, że właścicielem lokalu w Kłodawie jest...Pani Dorotka, zastępca kierownika i dietetyczka z "Karczmy Słupskiej". Gdy zlikwidowano gorzowski lokal Pani Dorotka postanowiła zacząć działać na własny rachunek. Wraz z mężem wydzierżawili lokal w Kłodawie i tu otworzyli Pizzerię Milano. Oprócz pizzy polecają tu dania rodem z legendarnej już "Karczmy Słupskiej".
Lokal w Kłodawie ma ładny wystrój, jest czysty i zadbany. Z głośników płynie przyjemna muzyka. Można tu dobrze zjeść, zorganizować rodzinną imprezkę lub spotkanie z przyjaciółmi. Najważniejsze jest jednak to, że nadal można cieszyć podniebienie świetnymi daniami które tak jak i w "Karczmie Słupskiej" wychodzą spod ręki Pani Dorotki. Ten lokal trzeba odwiedzić.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?