Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kasacja kutrów rybackich ze... strachu

Tomasz Turczyn
R.Pietrasz
Aż 503 statki rybackie zostały skasowane przez rybaków od 2004 roku w zamian za odszkodowania. W 75% płaci za to Unia Europejska, a pozostałe 25% wykłada budżet naszego państwa. Czy to dobry kierunek? Grzegorz Hałubek, prezes Związku rybaków Polskich uważa, że to dramat polskiego rybołówstwa. Dodajmy, że z rozmów z rybakami wynika, że kasowali się, gdyż jeszcze w 2009 roku sytuacja w ich branży była bardzo niepewna.

- Straszono nas, że nie ma dorszy - mówi jeden z rybaków z Jarosławca, będący 30 lat w tej branży. - Unia w zeszłym roku zwiększyła limit połowowy na te ryby i przyznała, że tych ryb jest dużo. Rzekomo ich stado się odbudowało. Ja w to nie wierzę. Dorszy było dużo, ale komuś zależało, aby nas odepchnąć do Bałtyku. Stąd wywierano na nas nacisk.
"Dziennik Sławieński" zapytał Tomasza Bobina, dyrektora Urzędu Morskiego w Słupsku i mieszkańca Darłowa jak ocenia kasację kutrów w Polsce?

- W zasadzie rybołówstwo nie jest domeną Urzędu Morskiego, ale obserwując to środowisko od ponad 20 lat mam wrażenie,że rybacy nieco inaczej wyobrażali sobie naszą obecność w Unii - mówi Bobin. - Racjonalne gospodarowanie zasobami ryb, czy też stopniowe wycofywanie starych jednostek i wprowadzanie nowych miało w sobie dużo sensu.Tymczasem w miejsce setek zezłomowanych jednostek nie widać nowych.Także długie okresy ochronne i limity połowowe głównie na najbardziej intratną rybę jaką jest dorsz - nie napawają optymizmem. Myślę,że spora liczba zezłomowanych jednostek to nie jest wyłącznie chęć zrobienia szybkiego interesu, ale obawa o brak 
perspektyw w tym zawodzie. Może tak być,że ryb nam nie zabraknie na stołach, ale ich podstawowym dostawcą mogą być zagraniczni armatorzy, głównie ze Skandynawii.

Aktualny program "Złomowanie statków rybackich" obowiązuje do 2013 roku. Można nawet dostać ponad ponad 3,5 mln zł za kasację jednostki. Dodajmy, że Sektorowy Program Operacyjny 2004 - 2006 dotyczący złomowania kutrów (jego pierwsza edycja) zakładał wycofanie do 40% istniejącej w 2004 roku polskiej floty rybackiej. W wyniku realizacji tego programu w latach 2004 - 2006 polska flota uszczupliła się o 366 jednostek rybackich, a jej tonaż zmniejszył się o 40%. Już wtedy Bogusław Marciniak z Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni w Wiadomościach Rybackich nr 7-8 (164) z 2008 roku napisał, że tak dużej redukcji liczby jednostek rybackich i tonażu floty rybackiej nie zanotowano nigdy wcześniej w historii polskiego rybołówstwa.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slawno.naszemiasto.pl Nasze Miasto