Kilka tygodni muszą czekać pacjenci w kolejce do ortodonty, jeszcze dłużej czekają na aparat ortodontyczny - nawet rok. W Słupsku kontrakt z Pomorską Kasą Chorych na świadczenie takich usług podpisane mają tylko trzy gabinety stomatologiczne.
- Bardzo wielu moich pacjentów w ogóle nie trafia do ortodonty - przyznaje Hanna Wesołowska, stomatolog z Kliniki Salus. - Daję skierowania, bo widzę, że jest problem, natomiast rodzice dzieci skarżą się, że nie sposób dostać się na wizytę, a żeby prywatnie leczyć nie mają pieniędzy.
Kontrakt na świadczenia ortodontyczne podpisany ma z kasą m.in. słupski szpital. W poradni przyjmuje dwóch ortodontów.
- Oczywiście dzieci czekają w kolejce, ale przyjmujemy wszystkich, którzy się do nas zgłoszą - powiedział nam jeden z lekarzy. - Ograniczają nas limity, ale nie zawsze jest potrzeba przepisywania apatratu. Czasami wystarczy zlecić dziecku odpowiednie ćwiczenia.
Na aparat ortodontyczny mali pacjenci czekają po kilka miesięcy, czasami nawet rok i dłużej. Zamówienie go prywatnie to koszt co najmniej 450 zł.
- W ramach kontraktu z kasą chorych mogę wykonać miesięcznie 14 aparatów - mówi Anna Filoda, stomatolog ortodonta. - To stanowczo za mało. Jeżeli do gabinetu trafiają dzieci w wieku 11, 12 lat to w ich przypadku nie ma już czasu na czekanie, liczy się każdy dzień. A w tej chwili najbliższy termin jaki mogę zaproponować to kwiecień.
Giganci zatruwają świat
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
