Koronawirus w słupskich szkołach. W niektórych zdalne nauczanie jeszcze tylko dziś

Szkoła Podstawowa numer 8 wraca do normalności. W placówce, w której koronawirusa stwierdzono u jednego z nauczycieli, przeszła na zdalne nauczanie z początkiem ubiegłego tygodnia. Obowiązkowymi lekcjami z domu objęto wówczas kilkanaście oddziałów. Jak nas zapewniono, starsze roczniki wróciły już do szkoły.

- Natomiast młodsze klasy na zdalnym nauczaniu pozostają do piątku - informuje Janina Rudnik, wicedyrektor SP8. - Na poniedziałek przewidujemy powrót wszystkich klas.

W poniedziałek w szkolnych ławkach, a nie przed ekranem komputera zasiądą też dzieci z SP3. Przypomnijmy, że wirusa potwierdzono tam u jednego ucznia w połowie ubiegłego tygodnia. Z kolei jeszcze tylko dziś w domu pozostają dzieci z jednej ze starszych klas w SP5 i z jednej z Ośrodka Szkolno-Wychowawczego.

Tymczasem przypadki Covid-19 odnotowano nie tylko w słupskich podstawówkach.

Zdalnym nauczaniem objęto klasę w Zespole Szkół Ogólnokształcących przy ul. Zaborowskiej i aż jedenaście w Zespole Szkół Mechanicznych i Logistycznych przy ul. Niedziałkowskiego. Jak informuje Anna Sadlak, dyrektor Wydziału Edukacji słupskiego ratusza sześć oddziałów mechanika lekcje zdalne ma do jutra, a pięć kolejnych do poniedziałku. Natomiast w Zespole Szkół Technicznych przy ul. Szymanowskiego w Słupsku tego typu formą kształcenia objęto cztery klasy. W drewniaku zdalne obowiązywać ma do końca tygodnia.

Przypomnijmy, że decyzję o czasowym zawieszeniu zajęć podejmuje dyrekcja szkoły na podstawie opinii miejscowego sanepidu i wydziału edukacji słupskiego ratusza. W Słupsku nie rozróżnia się przy tym dzieci na te zaszczepione i te, które przechorowały w sposób udokumentowany od tych, które nie przyjęły któregoś z preparatów. Robi to sanepid, który kieruje odpowiednio na kwarantannę lub objął dziecko nadzorem epidemiologicznym.