Zerwana z cumy piętnastometrowa Janina poszła na dno, a jako wstępną przyczynę podano uderzenie w nabrzeże. Po kilku dniach okoliczności nie są już takie oczywiste.
- Dar 303 cumował za Janiną. To duża łódź o stalowej konstrukcji, z łatwością mogła rozerwać drewniane poszycie kadłuba Janiny - tłumaczy Mirosław Krajewski, wicedyrektor Urzędu Morskiego w Słupsku.
Jerzy Duczmal, oficer portowy, który pełnił dyżur feralnej nocy, nie ma wątpliwości, że tak właśnie się stało. - To pewne, że Dar 303 zatopił Janinę, bo jednostki zderzały się ze sobą - twierdzi. - Około godziny 18 rufa Daru uderzyła w tył kutra. Doszło do lekkiego rozszczelnienia skrajnika rufowego. Tuż przed 23 nastąpiło kolejne uderzenie i Janina zaczęła tonąć.
Przeczytaj ile alkoholu w wydychanym powietrzu mieli rybacy z DAR - 303 w dzisiejszym wydaniu Dziennika Bałtyckiego
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?