MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lali jak popadło!

Grzegorz Bryszewski
Co najmniej kilka 20-, 30-osobowych grup młodych ludzi z wiadrami pełnymi wody grasowało wczoraj po mieście siejąc popłoch nie tylko wśród swoich rówieśników.

Co najmniej kilka 20-, 30-osobowych grup młodych ludzi z wiadrami pełnymi wody grasowało wczoraj po mieście siejąc popłoch nie tylko wśród swoich rówieśników. Tym, razem częściej górę brała zabawa, którą da się jeszcze zmieścić w tradycji lanego poniedziałku, zdarzały się jednak ekscesy, które trudno nazać inaczej, jak „chamskie”.
Wielu słupszczan, mimo pięknej pogody, nie wyszło na spacery, żeby nie zostać napadniętym przez bandy wyrostków, które w ubiegłych latach nie miały litości nawet dla ludzi w podeszłym wieku.
Na szczęście czuwala policja. - Zwiększyliśmy liczbę fukcjonariuszy na ulicach - informował wczoraj asp. sztabowy Robert Urbanek, dyżurny słupskiej policji. - Było czego pilnować, bo już około godziny 9 chuligani z wiadrami stali na ulicy, zatrzymywali samochody i robili „zimny prysznic” kierowcom. Uciekli, gdy tylko zobaczyli radiowóz.
Policjanci interweniowali wczoraj również na osiedlu Zatorze. Tam, wyrostków z wiadrami przez dłuższy czas gonili funkcjonariusze z pieszych patroli. Pościg nie zakończył się sukcesem, ale miłośnicy śmigusa-dyngusa byli ponoć tak zmęczeni, że wrócili do domu i odstawili wiadra z wodą.
W sumie wczorajszy lany poniedziałek był spokojniejszy niż bywało w ubiegłych latach. Dla przykładu: rok temu do południa policja musiała interweniować kilkanaście razy, tym razem skończyło się na kilku akcjach.

Poza tym spokojnie
Minione święta słupscy policjanci oceniają jako najspokojniejsze od wielu lat. W sobotę i w niedzielę odnotowano tylko 12 zdarzeń. Były to przede wszystkim drobne wykroczenia i stłuczki na drogach oraz zatrzymania pijanych kierowców. Do poniedziałkowego południa rejestry słupskich policjantów pozostawały puste. Najpoważniejszym przestępstwem w ciągu całych świąt była kradzież dwóch samochodów należących do Niemców: Volkswagena Passata (wartość 50 tys. zł) oraz BMW (wartość 50 tys. zł). Do kradzieży doszło w Lędowie koło Ustki.

od 7 lat
Wideo

Zamach na Roberta Fico. Stan premiera Słowacji jest poważny.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto