W środę, 19 maja w Lęborku przed biurem senatora Kazimierza Kleiny zebrali się samorządowcy reprezentujący powiaty, miasta i gminy woj. pomorskiego, żeby zaapelować do senatora Kazimierza Kleiny o przyspieszenie przyjęcia przez Senat ustawy ratyfikującej unijny Fundusz Odbudowy. Konferencję rozpoczął Łukasz Kuriata, przewodniczący Klubu Prawo i Sprawiedliwość w Radzie Miejskiej Lęborka.
- Głównym tematem naszej konferencji jest przekazanie opinii publicznej informacji w sprawie przyjęcia bez zbędnej zwłoki dokumentu ratyfikującego Fundusz Odbudowy w Izbie Senatu Rzeczypospolitej.
I dodał:
- Porozumienie samorządowców z całego województwa pomorskiego w sprawie podpisania apelu jest jednoznaczne. Pokazujemy, że jesteśmy razem, cały obóz Zjednoczonej Prawicy mówi jednym głosem w województwie pomorskim. Nie ma czasu na zwlekanie z decyzją o ratyfikacji tego dokumentu.
Do Lęborka przyjechał dr Aleksander Kozicki, radny województwa pomorskiego, przewodniczący Rady Oddziału NSZZ Solidarność Gdynia, radny Rady Miasta Gdyni Marcin Bełbot, radny miejski z Kartuz Tyberiusz Kriger, radna z Redy Violetta Sasiak, radny powiatu puckiego Michał Kowalski, radny ze Słupska Łukasz Jaworski oraz wiceprzewodniczący Rady Miasta w Łebie Jan Kużownik. Obecna była także Mirosława Kaczyńska z Lęborka, radna Sejmiku Wojewódzkiego.
- To, że spotykamy się dziś w Lęborku nie jest przypadkowe
- powiedział radny Rady Miasta Gdyni Marcin Bełbot.
- Pan senator Kazimierz Kleina jest przewodniczącym Komisji do Spraw Budżetu i Finansów Publicznych, wiec ma bardzo duży wpływ nad pracą nad ustawą ratfikacyjną. Ta komisja zbiera się jednak dopiero dzisiaj, więc dwa tygodnie po tym, jak izba niższa podjęła ustawę o ratyfikacji Funduszu Odbudowy. Ta zwłoka jest dla nas absolutnie niezrozumiała ponieważ czas jest kluczowy. W momencie, gdy cały świat ustawia się w blokach startowych do wyścigu o odbudowę swoich gospodarek, to chcielibyśmy, żeby Polska i Unia Europejska zajęły na starcie dobrą pozycję.
Następnie głos zabrał dr Aleksander Kozicki, radny województwa pomorskiego.
- 770 miliardów zł to pieniądze, które będą stanowić o rzeczywistym rozwoju naszego kraju i województwa. Są wielkie projekty, jak transformacja energetyczna, ale są inne aspekty. W województwie pomorskim borykamy się z wykluczeniem komunikacyjnym zachodniej części województwa. Potrzebne są środki na infrastrukturę drogową, jak droga S6 i kolejową, jak modernizacja linii 201 i 202. (...) Te środki są niezbędne, żeby ta część województwa rozwijała się.
Wypowiedział się Jan Kużowanik, wiceprzewodniczący Rady Miasta w Łebie.
- W polski plan odbudowy został mocny wpisany kierunek na energię nieemisyjną. Na wysokości Łeby zaplanowana jest budowa farm wiatrowych. Z tego powodu nasz port w Łebie został wpisany jako port serwisowy dla tych farm. Wszelkie działanie parlamentarzysty wywodzącego się od nas działa przeciwko naszemu miastu.
Apel do senatorów, w tym Kazimierza Kleiny, odczytał radny miejski z Kartuz Tyberiusz Kriger. Oto jego fragment:
"Apelujemy o jak najszybsze rozpatrzenie przez Senat RP uchwalonej przez Sejm RP na posiedzeniu w dniu 4 maja 2021 r. ustawy o ratyfikacji decyzji Rady. (...) Mając na uwadze sytuację nadzwyczajną, spowodowanej wystąpieniem pandemii Covid-19 oraz działanie w interesie społecznym, zauważamy, jak silne tego skutki ponoszą budżety gmin, powiatów i województw. Każda zwłoka w rozpatrzeniu ratyfikacji dokumentu w Izbie Senatu dotyczącego Funduszu Odbudowy oddala nas od realnej pomocy."
Nie zabrakło głosu Michała Kowalskiego, radnego powiatu puckiego.
- Apel został podpisany przez ponad 250 samorządowców Zjednoczonej Prawicy z województwa pomorskiego. Apelujemy do pana senatora Kleiny, żeby ratyfikacja nastąpiła jak najszybciej.
Radna z Redy Violetta Sasiak dodała:
- Nasz apel kierujemy do senatorów z województwa pomorskiego. Dziś składamy go w biurze senatora Kleiny, a w kolejnych dniach we wszystkich biurach. Apel kierujemy do wszystkich senatorów. Nie przynoście Polsce wstydu. 22 kraju już podpisały ustawę.
W celu złożenia apelu uczestnicy konferencji udali się do biura senatora Kazimierza Kleiny, które jednak było zamknięte, więc zostawili apel w skrzynce pocztowej.
Na profilu Facebook pojawiła się dziś informacja, że z powodu choroby pracownika w dniach 18-19 maja Biuro Senatorskie jest nieczynne.
- Dla nas jest to dziwnym sygnałem. Czy pan senator Kleina poddaje się, kapituluje, że w taki sposób zamyka biuro i nie ma możliwości złożenia apelu. To jest przykra sytuacja
- powiedział Łukasz Kuriata.
KOMENTARZ SENATORA KAZIMIERZA KLEINY
O komentarz do tego wydarzenia zwróciliśmy się do senatora RP Kazimierza Kleiny.
- Nie byłem na tym spotkaniu, bo miałem wtedy posiedzenie komisji w Senacie, na której zajmowaliśmy się ratyfikacją tego unijnego programu pomocowego. W związku z tym nie mogłem spotkać się i przyjąć tego pisma, a chętnie bym to zrobił. Jutro przyjmujemy ustawę ratyfikacyjną, aby sprawę zakończyć.
Biuro przez dwa dni było zamknięte, bo jego prowadzący był na zwolnieniu lekarskim.
- Gdyby organizatorzy powiedzieli wcześniej lub poprosili o spotkanie, to chętnie spotkałbym się z nimi. Jestem absolutnie otwarty na rozmowy. Myślę, że oni doskonale wiedzieli, jaki jest program i proces ratyfikacji i to była tylko taka demonstracja, która nic nie dawała, ale zawsze cieszy troska o sprawy publiczne.
Tanie linie trują! Ryanair i Wizz Air na czele
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?