Co można znaleźć w puszce z napisem "Łosoś"? Na przykład tołpygi w sosie greckim, śledzia w oleju, albo śledzia w zalewie pomidorowej. Cena 2,8 zł przyciąga.
Puszki, które mogą wprowadzić klientów w błąd produkuje firma Big Fisch S.A. z Gniewiewa koło Wejherowa. O łososiach, które nie są łososiami Maria Kwiatkowska, z-ca prezesa firmy nie chciała rozmawiać z dziennikarzami.
Czy taki produkt powinien zostać wycofany z rynku?
- Dopiero po wydaniu odpowiedniej opinii prawnej - mówi Piotr Szczurko z Federacji Konsumentów. - Ale ta gra, moim zdaniem, nie jest czysta.
Ostrożniej oceniają puszki inspektorzy z Państwowej Inspekcji Handlowej.
- Przy dużej wnikliwości można jednak odczytać prawdziwe dane na etykiecie - twierdzi Janina Banowska z PIH. - Nie wiemy tylko, co na to ustecka firma Łosoś.
- Nasze logo ma oczywiście bardzo dużą wartość handlową, ale ostatnio zmieniliśmy jego szatę graficzną. Trudno je pomylić z innym - uważa Andrzej Piątek, prezes Łososia.
Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?