Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Metamorfoza zakończona, pani Grażyna odmieniona

Teraz Słupsk
Teraz Słupsk
Marcin Kamiński
Grażyna Szranc, bohaterka naszej metamorfozy, po ponad miesiącu wyrzeczeń, zmianie upodobań kulinarnych i po wizytach w salonach piękności, wygląda inaczej i to tak, że nie poznał jej mąż i dziecko.

Przez kilka tygodni z uwagą śledziliśmy przemianę Grażyny Szranc. Z zaniedbanej gospodyni domowej i matki stopniowo zmieniała się w powabną, pełną wdzięku kobietę. I o to właśnie chodziło. Nad nowym wyglądem pani Grażyny pracował sztab specjalistów. Czy metamorfoza jest udana? Oceńcie sami.Nasza propozycja letniej metamorfozy spotkała się z ogromnym zainteresowaniem. Zgłosiło się wiele pań, które są niezadowolone ze swojego wyglądu, i które z naszą pomocą chciały stać się atrakcyjne. Po burzy mózgów wybraliśmy właśnie Grażynę Szranc z Redzikowa. Żona i matka, skupiająca się na wychowywaniu dziecka - sześcioletniej córki zupełnie zapomniała o sobie i swoich potrzebach. Po urodzeniu dziecka nie wróciła do swojej poprzedniej wagi. Pani Grażyna miała problemy z cerą, nadwagą i niegustowną fryzurą i fatalnie dobraną odzieżą.Precz z nadwagąNa pierwszy ogień poszły dodatkowe kilogramy. Za walkę z nadwagą Grażyny Szranc wzięła się Małgorzata Bodnar, dietetyk z poradni dietetycznej Dobry Dietetyk. Specjalnie opracowana i bardzo restrykcyjna dieta sprawiła, że w ciągu zaledwie trzech pierwszych tygodni Grażyna Szranc zrzuciła pięć kilogramów. A co ważniejsze - nauczyła się zasad prawidłowego żywienia. Wiedza o tym, czego w jadłospisie unikać bez wątpienia zaprocentuje na pewno w przyszłości.Alabastrowa ceraZ zaniedbaną cerą naszej bohaterki walczyła kosmetolog Anna Zega - Biegańska. Peeling kawitacyjny, fotoodmładzanie, zamykanie popękanych naczynek oraz odmładzanie falą radiową - takie zabiegi zostały zastosowane na twarzy Grażyny Szranc. Stan skóry i jednocześnie odchudzanie zaproponował studio fryzjersko - kosmetyczne Kleo. Kosmetyczka Paula Żabińska likwidowała zmorę wielu kobiet czyli cellulit. W sukurs przyszły elektrostymulacja i lipodermologia. Oba zabiegi cieszą się słuszną opinią poskramiaczy pomarańczowej skórki.Uwierzyć w siebieBardzo ważnym punktem całej metamorfozy było spotkanie z Katarzyną Gnatońską, coachem, która wspólnie z Grażyną Szranc pracowała nad podniesieniem samooceny.Podczas sesji obie panie poszukiwały sytuacji pokazujących, że może dokonać ważnych zmian.Grażyna nie do poznaniaJednak najbardziej spektakularna zmiana dokonała się w salonie Roccialli. Tam ufarbowano i świetnie obcięto włosy pani Grażyny. Justyna Glapińska, stylistka fryzur dokonała cudu ze znoszonymi farbowaniem włosami. Całości dopełnił delikatny makijaż. W salonie wykonano także manicure i pedicure.Wizażystka Ewa Sakowicz dodała oczom głębi i wdzięku przyklejając sztuczne rzęsy. Nowo odkrytą urodę Grażyny Szranc podkreśliły eleganckie oprawki okularów, które dobrał i ufundował salon Okosfera, a nad nowym stylem ubierania się pracowała właścicielka salonu Afrodis. Właśnie tam wybrane zostały cztery kreacje na różne okazje. Pierwszy zestaw czyli białe wąskie spodnie i kwiecista kolorowa koszula nadają się idealnie na wyjście do miasta. Kolejnym zestaw dobrany został pod kątem poszukiwania pracy. Granatowe spodnie, również rurki, skomponowane zostały z beżową bluzka ozdobioną cekinami, do tego żakiet z rękawami długości trzy czwarte z koronkowymi wstawkami. Wyjście na wieczór i dwie różne sukienki. Preferująca na co dzień styl sportowy kobieta zmieniła się w eleganckiego i powabnego wampa. A to za sprawą dopasowanych sukienek, uzupełnionych dodatkami.(MŻ)------------------------Rozmowa z Grażyną Szranc, bohaterką naszej metamorfozyMetamorfoza z tygodnikiem "Teraz Słupsk" skończyła się. Jak się pani czuje po wszystkim?- Odkąd poddałam się metamorfozie czuję się dużo lepiej i jestem zdecydowanie pewniejsza siebie. Przyjaciele zauważyli, że ciągle się uśmiecham. Chętniej wybieram ubrania typowo kobiece - bluzeczki z dekoltami czy krótkie spódniczki i szpilki. Na bok odłożyłam adidasy i spodnie od dresu. Czuję się kobietą, którą gdzieś po drodze zapodziałam. Znajomi i przyjaciele twierdzą, że wręcz promienieję. Chciałam się zmienić, poprawić swój wygląd i odzyskać dawną siebie. Z takim zamiarem zgłosiłam się do metamorfozy. Jeszcze sporo pracy przede mną, ale wierzę, że z pomocą, którą uzyskałam do tej pory dam radę.Co dokładnie zmieniło się dzięki pomocy naszych specjalistów?- Pani dietetyk pokazała mi jak się zdrowo i prawidłowo odżywiać. Dowiedziałam się czego w ogóle w mojej diecie być nie powinno, a także, co jeść by organizm nie gromadził tłuszczu, i jak dostarczać mu potrzebnych składników. Wcześniej popełniałam bardzo dużo błędów, ale teraz dużo się zmieniło. Zastąpiłam niezdrowe produkty tymi pozytywnymi i już teraz wpajam mojej sześcioletniej córce zdrowe nawyki żywieniowe. W ciągu miesiąca straciłam pięć kilogramów i trzy procent tkanki tłuszczowej, a co najważniejsze pięć centymetrów w talii. Dla mnie to bardzo dużo, wcześniej myślałam, że to niemożliwe. A jednak się udało. Zabiegi odmładzające i odchudzające odjęły mi lat. Mam zamiar w przyszłości nadal z nich korzystać.Ciężko było się zmienić? Walczyć ze swoimi słabościami i złymi przyzwyczajeniami?- Gdyby nie wsparcie rodziny i przyjaciół nie wiem czy dałabym radę. Wewnętrzna motywacja czasami nie wystarczała, ale wtedy wystarczyło napisać na facebooku, że mam kryzys i zawsze znalazł się ktoś, kto podtrzymywał mnie na duchu. Czasami żartobliwie grożąc kopniakiem w cztery litery. Pomagało. Raz gdy na prawdę było mi ciężko moja koleżanka z czasów studiów, Agnieszka przypominała mi dlaczego tak się staram. Ona też ma podobny problem i sama musi sobie z nim poradzić. To ja miałam szczęście i to ja dostałam się do metamorfozy, co jak się okazało, było powodem zazdrości wielu kobiet, więc tym bardziej nie powinnam się poddawać. I nie poddałam się.Jak na zmiany zareagowała rodzina i znajomi?- Gdy wyszłam od kosmetyczki z nową fryzurą i makijażem i minęłam mojego męża z córką.... nie poznali mnie. Przyznaję, że to było wspaniałe uczucie. W tamtej chwili zrozumiałam, że na prawdę odniosłam sukces. Moja córeczka ciągle powtarza mi, że wyglądam pięknie. Znajomi czy sąsiedzi również mnie nie rozpoznawali. Komplementy dodawały i dodają mi skrzydeł. Moja mama kiedy mnie zobaczyła koniecznie chciała od razu pochwalić się mną swoim sąsiadkom. Miała na twarzy wypieki i szklące się oczy. Od razu zaczęła mnie strofować, że niepotrzebnie wcześniej farbowałam włosy na odcienie czerwonego czy blond, i że w moim kolorze jest mi najlepiej. Wiedziałam, że w końcu jest ze mnie dumna.Jakie ma pani plany na przyszłość?- Przede mną sporo zmagań i wyrzeczeń. Chcę schudnąć jeszcze parę kilogramów i ujędrnić ciało. Jeszcze nie jest tak, jakbym chciała, ale teraz wiem jak tego dokonać, a to już sporo. Chodzę na zajęcia z fitnessu i pilates, regularne ćwiczenia mają mi pomóc w pozbyciu się nadwagi i nadmiaru ciała. Zdrowe jedzenie całkowicie zastąpiło bombę kaloryczną, którą spożywałam do tej pory. Wierzę, że dam radę jeszcze więcej osiągnąć. Nadal mam wsparcie rodziny i przyjaciół, a z takim wsparciem można wspiąć się na najwyższy szczyt.ROZMAWIAŁA: Katarzyna Sowińska

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Co włożyć, a czego unikać w koszyku wielkanocnym?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Metamorfoza zakończona, pani Grażyna odmieniona - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto