Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miastko: Konflikt w PKP z powodu miasteckich pociągów

Mateusz Węsierski
Do Miastka dojeżdżają szynobusy, ale tylko cztery dziennie
Do Miastka dojeżdżają szynobusy, ale tylko cztery dziennie Krzysztof Drozd
Dyrektor PKP Przewozy Regionalne z Gdyni oskarża swojego odpowiednika z Zakładu Linii Kolejowych w Szczecinie o zaniedbania. Kością niezgody są połączenia na linii Słupsk – Szczecinek przez Miastko.

Ruch na tej trasie został wznowiony w ubiegły poniedziałek po kilkutygodniowej przerwie. Po raz pierwszy skierowano tam też nowoczesne szynobusy. Niestety, jeżdżą tylko dwa składy rano i dwa po południu, a resztę kursów obsługuje zastępcza komunikacja autobusowa. Powodem jest wadliwie działający system łączności.

Dyrektor spółki PKP Przewozy Regionalne domaga się jak najszybszego wyeliminowania usterek.

– Jesteśmy gotowi puścić pociągi według pełnego rozkładu jazdy, szczególnie, że niebawem uczniowie będą musieli dojechać do szkół – mówi Zbigniew Labuda, dyrektor PKP PR w Gdyni. – Zmniejszona liczba pociągów im to utrudni. Dyrektor ZLK zapewniał, że linia jest sprawna, więc powinien zezwolić na uruchomienie wszystkich kursów.

Linia została zamknięta po wypadku kolejowym, który miał miejsce 13 lipca br. w Korzybiu. Zderzyły się dwa pociągi. Rany odniosło 37 pasażerów.

Dyrektor PKP PR wytknął Zakładowi Linii Kolejowych w Szczecinie wiele wad w stanie infrastruktury na tej trasie. Nie działały systemy alarmowe ani łączności, nie działała zwrotnica w Korzybiu.

Po kilku tygodniach ZLK poinformował, że usterki zostały usunięte.

W połowie sierpnia przeprowadzono próbny kurs, w którym uczestniczyli przedstawiciele Zarządu Województwa Pomorskiego. Wtedy okazało się, że jednak nie wszystko działa jak należy.

– Nadal nie funkcjonuje system telekomunikacji – mówi Adam Leik, członek Zarządu Województwa Pomorskiego, który brał udział w próbnej jeździe. – Przypomina to XIX wiek, kiedy maszynista wysiadał z pociągu i podłączał się do słupa telefonicznego, aby sprawdzić czy tor jest wolny. Tak nie może być. Łączność musi być sprawna.

Spółka utrzymująca linię przyznaje, że łączność jest wadliwa.

– Zwracaliśmy się do Telekomunikacji Polskiej, by coś z tym zrobili, ale do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi – wyjaśnia Wiesław Sobociński, zastępca dyrektora ZLK w Szczecinie.

Teraz jest tak, że zanim kolejny pociąg wyjedzie na trasę, pierwszy musi dojechać do Miastka, maszynista powiadamia dyspozytora w Słupsku lub w Szczecinku, że tor jest już wolny i wówczas może pojechać kolejny pociąg.

Dyrekcja ZLK zapewnia, że gdy łączność zostanie naprawiona, to zostanie przywrócony pełny rozkład jazdy. Nie wiadomo kiedy to nastąpi.

Swoją pomoc zadeklarował Adam Leik, który we wrześniu będzie rozmawiał z władzami Polskich Linii Kolejowych w Warszawie. Zapowiada, że złoży wniosek o modernizację linii ze Słupska do Szczecinka.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miastko.naszemiasto.pl Nasze Miasto