Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miłosny koncert zainaugurował XXVII Komeda Jazz Festival w Słupsku [ZDJĘCIA]

Anna Czerny-Marecka
Anna Czerny-Marecka
Krzysztof Piotrkowski
Sala pękała w szwach, publiczność dała owację, i to nie jedną, na stojąco, zabrzmiały najpiękniejsze piosenki o miłości. Koncertem "Fall in Love" ("Zakochaj się") w sali słupskiej filharmonii rozpoczął się XXVII Komeda Jazz Festiwal.

Wysłuchaliśmy muzyki, w której popowe melodie dostały jazzowego sznytu. Światowe i polskie miłosne hity zaaranżował na orkiestrę Leszek Kułakowski, wraz z żoną Reginą twórca KJF. Zrobił to z wielkim szacunkiem dla oryginałów, świetnie wykorzystując nie tylko smyczki, ale i jaskrawe brzmienia instrumentów dętych blaszanych oraz półmatowe dętych drewnianych. Był balans, nasycenie gęstym dźwiękiem, a momentami orkiestra, w bardzo dobrej formie wykonawczej, wyraźnie wyluzowana i uradowana, brzmiała filmowo i hollywoodzko.

O kulisach powstania tych aranżacji opowiadał prowadzący koncert inteligentnie i z poczuciem humoru, bez maniery typowej dla konferansjerów, Tomasz Kułakowski (zbieżność nazwisk nieprzypadkowa, bo to syn muzycznego małżeństwa). Otóż w lockdownie do domu państwa Kułakowskich zawitało troje wnuków (dzieci pana Tomasza). Z powodu epidemii zostały na dłużej, niż planowano. Kompozytor, szukając chwil spokoju, zamykał się przed nimi w swojej pracowni. A skoro już zasiadał tam przed fortepianem, to tworzył. Dlaczego piosenki o miłości? Dla oderwania się od ponurej rzeczywistości.

Za taki uboczny skutek pandemii wielokrotnie dziękowała ze sceny gwiazda wieczoru, Ewa Uryga. Wokalistka o wielu głosach, raz brzmiąca jak amerykańska dziewczyna z sąsiedztwa, innym razem jak przedwojenna szansonistka albo hollywódzka aktorka musicalowa, jednym zdaniem - umiejętnie dobierająca sposób śpiewania do charakteru wykonywanego utworu.

Jazzowe wstawki i improwizacje zawdzięczaliśmy Leszkowi Kułakowskiemu (fortepian), Tomaszowi Żuchowskiemu (kontrabas) i Tomaszowi Sowińskiemu (perkusja). Orkiestrę Polskiej Filharmonii Sinfonia Baltica w Słupsku poprowadził z dużym wdziękiem i swobodą Ruben Silva.

Co jeszcze usłyszymy i zobaczymy w ramach XXVII KJF?

Sobota, 9 października
godzina 19 - Dom Kultury w Ustce - „Tortilla Blues Machine”, wystawa plakatów KJF

Niedziela, 10 października
godzina 15 - Miejska Biblioteka Publiczna w Słupsku, pokaz multimedialny red. Andrzeja Winiszewskiego pt. "Komeda- kroniki z życia i twórczości". Wystawa zdjęć

Poniedziałek, 11 października
godzina 17 - Miejska Biblioteka Publiczna w Słupsku, Andrzej Winiszewski - pokaz multimedialny "Komeda spadkobiercy i następcy Komedy. Spuścizna twórcza Komedy II połowy XX w."

Wtorek, 12 października
godzina 18 - kino Rejs Słupsk, pokaz filmu muzycznego: Miles Davis "Birth of the Cool"

Środa, 13 października
godzina 18 - kino Rejs Słupsk, Pokaz filmu muzycznego: "Co w duszy gra”

Czwartek, 14 października
godzina 19 - Pałac Aureus, Leszek Kułakowski -Witkacy "Narkotyki"

Piątek, 15 października
godzina 19 - filharmonia, Leszek Żądło - "Coltrane", Karen Edwards &Eljazz Trio
godzina 22 - Anna de Croy – jam session.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Miłosny koncert zainaugurował XXVII Komeda Jazz Festival w Słupsku [ZDJĘCIA] - Głos Pomorza

Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto