Do wypadku doszło w ubiegły piątek, już po zajęciach szkolnych, w okolicy starego cmentarza w Słupsku. Trzech nastolatków (jeden z nich jest uczniem tego samego gimnazjum co pobity) z nieznanych jeszcze przyczyn napadło na 15-latka.
- Syn był tak pobity, że jego głowa wyglądała jak piłka do koszykówki - powiedziała nam matka pobitego 15-latka - W całym tym zdarzeniu na szczęście napastnicy mieli miękkie buty, bo inaczej mój syn mógłby już nie żyć. Właśnie jadę odebrać go ze szpitala.
Matka poszkodowanego powiedziała nam, że jeden z napastników już po zajściu dobijał się do jej domu i musiała interweniować policja.
- Już w ubiegłym roku uderzył mojego syna i wiem, że miał więcej takich spraw dotyczących pobicia. Moim zdaniem to niebezpieczni ludzie, którzy powinni być aresztowani - mówi matka poszkodowanego.
Policjanci powiedzieli nam, że zatrzymali już jedną osobę, która jest obecnie przesłuchiwana.
- Jest prowadzone postępowanie w tej sprawie - mówi Robert Czerwiński, rzecznik prasowy słupskiej policji - Została zatrzymana jedna osoba, ale nie ma jeszcze postawionych zarzutów. Szukamy również świadków tego zdarzenia.
Zdarzeniem przerażani są uczniowie i nauczyciele gimnazjum do którego chodzi pobity nastolatek. Uczniem tej szkoły jest również jeden z napastników, ale jak powiedziała nam dyrektorka szkoły jest objęty nauczaniem indywidualnym i nigdy nie był w szkole na zajęciach.
Do sprawy wrócimy.
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?