Nestle zwolni sześćdziesiąt osób

Sześćdziesiąt osób w najbliższym czasie straci pracę w zakładzie szwajcarskiej firmy Nestle w Kobylnicy koło Słupska.

To nie koniec zmian. Prawdopodobnie cała firma zostanie przeniesiona na Węgry. Teraz pracę mają stracić pakowacze, operatorzy i technicy pracujący na linii pakowania kawy. Powód? Rosnąca konkurencja oraz zmiany w organizacji pracy. Wniosek o przeprowadzeniu zwolnień grupowych wpłynął już do Powiatowego Urzędu Pracy w Słupsku.

- Zwolnienia są przewidziane od 16 czerwca do końca roku - informuje Grzegorz Holak, zastępca kierownika PUP w Słupsku.

Nie wiadomo na razie, jakie warunki zostaną zaproponowane zwalnianym pracownikom. Zarząd firmy milczy, a pracownicy i związkowcy mają nadzieję, że chociaż część z nich otrzyma wcześniejsze świadczenia przedemerytalne. Wczoraj do późnych godzin popołudniowych trwały rozmowy pracodawców ze związkowcami. Ich ustalenia będą znane dzisiaj.

- Chcemy zminimalizować negatywne skutki redukcji, dlatego część zwalnianych przejdzie na świadczenia przedemerytalne - twierdzi Renata Rychlewska, specjalista do spraw Public Relations w Nestle Polska. - Mamy za dużo miejsc pracy. Zaproponowaliśmy pracownikom objętym zwolnieniami program pod nazwą "Dobrowolne odejście z zakładu". Przedstawiliśmy go związkom zawodowym. Na razie jednak nie znamy ich decyzji, a szczegółów nie mogę ujawnić.

Jednak oprócz zwolnień nad pracownikami zawisło widmo całkowitej likwidacji zakładu. Pojawiły się informacje, że firma ma przenieść produkcję na Węgry, a zakład sprzeda duńsko-szwedzkiemu koncernowi Arla Foods. Razem z Nestle za granicę mają wynieść się Goplana oraz Winiary, które to firmy zostały zakupione przez koncern Nestle.

- Zainwestowaliśmy w Polsce 365 mln USD - wyjaśnia Rychlewska. - Nie mamy zamiaru sprzedawać zakładu w Kobylnicy. Prawdą jedynie jest to, że pakowanie kawy w zakładzie w Kobylnicy zostanie przeniesione na Węgry.

Nestle w Kobylnicy

Firma rozpoczęła produkcję w 1994 roku. Oprócz pakowania kawy zajmuje się przetwórstwem mleka. W 1994 roku zatrudniała 330 osób, obecnie 238, do końca roku będzie ich niespełna 180.