Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nowe centrum miejskiego monitoringu w Straży Miejskiej w Słupsku

Grzegorz Hilarecki
Grzegorz Hilarecki
Straż miejska ma nowe oko na słupszczan. Ćwierć tysiąca kamer będzie dbało o bezpieczeństwo w mieście.

Straż Miejska w Słupsku przeniosła się do nowej siedziby, czyli budynku po dawnym IV Liceum Ogólnokształcącym przy ul. Grottgera. W niej ma od początku roku prawdziwe centrum monitoringu podłączone nowym światłowodem, by obraz z kamer w mieście był jak najlepszej jakości.

- Właśnie będziemy zawieszać nowe monitory. Na nich będzie wyświetlany obraz z nowych kamer w mieście, które już zamontowano na bulwarach i nie tylko - tłumaczy Paweł Dyjas, komendant Straży Miejskiej w Słupsku.- To będzie wielka zmiana, bo to jest własność miasta, czyli kamery i światłowód są miejskie, w odróżnieniu od pozostałych kamer i starego systemu obsługiwanego przez nas od lat. Możliwości techniczne też najwyższe, jakość obrazu idealna bez względu na porę dnia czy nocy oraz warunki pogodowe.

Okazuje się, że już zakończono prace przy inwestycji instalacji kamer na bulwarach oraz ich połączeniem z nową siedzibą Straży Miejskiej przy ulicy Grottgera. Do tego doszły nowe kamery na skrzyżowaniu ulic Szczecińskiej i Sobieskiego. Strażnicy obraz z tych urządzeń zobaczą jeszcze w tym tygodniu.

Przypomnijmy, na początku obecnej kadencji samorządu, miasto ogłosiło przetarg na stworzenie jednego systemu monitoringu w mieście. Firma Systemy wygrała go i poskładała w jeden sprawny system wszystkie kamery podglądające miasto. Tych kamer było 248, teraz doszło 28 nowych. Ale część z tych wcześniejszych 248 nie należy do miasta, tylko do firmy Systemy. Nowe zaś są już miejskie. Obraz jest przesyłany światłowodem, jest takiej jakości, że od razu można włączyć rozpoznawanie twarzy, czy tablic rejestracyjnych (tego się nie robi w tej chwili w mieście). Wcześniej monitoring był nieprzydatny dla słupszczan, nawet w razie kolizji nie sposób było ustalić sprawcy. Nawet gdy zdarzenie miało miejsce w dzień, a w nocy, nic na obrazie z kamer nie było widać. Teraz idealny podgląd z kamer jest w siedzibie straży miejskiej.

- Już mamy pierwsze efekty w tym roku. Trzy interwencje po tym, gdy strażnik oglądający obraz w nowym centrum zauważył wykroczenia na ulicach miasta - mówi komendant straży miejskiej. - Obecnie obraz jest monitorowany na monitorach przez naszych pracowników od poniedziałku do piątku od godz. 6.30 do godziny 22.Ale pracujemy nad tym, by człowiek czuwał nad monitoringiem siedem dni w tygodniu przez cały czas. I to się w tym roku uda.

W 2022 roku oglądanie monitoringu przez strażnika (tylko w dni robocze) skutkowało ponad 100 interwencjami, gdy popełniano przestępstwo lub wykroczenie i zostało to w czasie rzeczywistym zauważone. Ale system działa cały czas i obraz jest zapisywany. Co 30 dni jest nadpisywany na dyskach. Jednak szary obywatel nie ma co sam zwracać się do straży, gdy np. miał kolizję. Takie zdarzenia trzeba zgłaszać na policję czy do prokuratury. Tylko tym instytucjom strażnicy mogą przekazać zapis.

Jak zapewniał radnych Tomasz Orłowski, po. dyrektora Zarządu Infrastruktury Miejskiej w Słupsku urzędnikom zależy na rozwijaniu monitoringu, ale tak by należał on w całości do miasta. Tak by zapis był utrwalany przez miejskie kamery na miejskich serwerach, a nie firm prywatnych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto