Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Opowiadali o charytatywnej wyprawie do Gruzji

Mariusz Surowiec
Sześć osób ze Słupska i powiatu słupskiego uczestniczyło w tym roku w V Wyjeździe Charytatywnym do Gruzji. W sobotę ( 26 listopada) uczestnicy tej wyprawy opowiadali o swoich wrażeniach w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Słupsku .

Wyprawę zorganizował ks. Krzysztof Kowal, przez 3 lata szef Caritasu w Gruzji, a obecnie proboszcz jednej z parafii w Pile. Zaprosił na nią Leszka Kulińskiego, wójta Kobylnicy, Andrzeja Watemborskiego, szefa Radia Słupsk oraz Andrzeja Wójtowicza, prezesa Wodociągów Słupsk. Razem z nimi pojechały żony trzech wymienionych panów oraz zaprzyjaźniony przedsiębiorca z Bydgoszczy. Każdy z uczestników płacił po 900 zł za przelot i 1500 zł za pobyt, tym część pieniędzy wydano na charytatywne zakupy dla domu dziecka, który w Gruzji prowadzi Fundacja Serce dla Kaukazu. Wszyscy zawieźli także po kilka kilogramów prezentów dla wychowanków domu dziecka. - W Gruzji przebywaliśmy 8 dni. Dwa z nich przeznaczyliśmy na prace remontowe w domu dziecka.

Wspólnie wyremontowaliśmy m.in. 30-metrowy korytarz. Ułożyliśmy tapety i zrobiliśmy boazerię z drewna - opowiadał wójt Kuliński. Potem była m.in. wyprawa w góry Kaukazu i odwiedziny w mieście Marneuli, gdzie słupscy podróżnicy uczestniczyli w miejscowym święcie wina, uroczystej kolacji oraz poznali mera i ministra rolnictwa Gruzji.

- Prawdopodobnie w marcu 2017 roku podpiszemy z władzami Marnueli umowę, na podstawie której dzieci z gminy Kobylnica będą wypoczywać w Gruzji, a gruzińskie w naszej gminie - zapowiada wójt Kuliński.

Uczestnicy sobotniego spotkania usłyszeli, że taki sposób spędzania wakacji bardzo się spodobał słupskiej grupie, bo mieli okazję poznać nie tylko turystyczną wersję Gruzji, ale także realia , które towarzyszą codziennemu życiu zwykłych Gruzinów. Ci ostatni zwykle mało zarabiają albo mają niskie renty socjalne (ok. 270 zł na miesiąc), a muszą radzić sobie w kraju, gdzie żywność jest w cenie polskiej, a usługi rehabilitacyjne prowadzą jedynie polscy księżą, zaś za pobyt w szpitalu trzeba płacić. Jeszcze gorzej mają niepełnosprawni, którzy często mieszkają w bardzo skromnych warunkach , a leki wykupują, gdy wspierają ich działacze Caritas lub Fundacji Serce dla Kaukazu.

Ta ostatnia właśnie przygotowuje kolejną wyprawę charytatywną, która ma wyruszyć w lutym 2017 roku. O szczegółach dotyczących jej działalności można się przekonać na stronie www.sercedlakaukazu.pl Na zakończenie spotkania wójt Kuliński wygłosił długi toast o przyjaźni, który oparty był na anegdocie o ojcu zapraszającym przyjaciół syna na jego wesela. Wszystkim się podobał, a jeszcze bardziej smakowało gruzińskie wino.

autor: Zbigniew Marecki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto