To pierwsza ofiara świńskiej grypy na Pomorzu. W niedzielę, przed godziną 14, zmarł na Oddziale Intensywnej Opieki Medycznej słupskiego szpitala ponad 50-letni pacjent, u którego zdiagnozowano w zeszłym tygodniu wirus AH1N1.
- Pacjent był bardzo obciążony i od początku jego stan był bardzo ciężki - mówi Ryszard Stus, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego w Słupsku. - Mężczyzna na OIOM został przeniesiony z oddziału płucnego. Miał także rozległą miażdżycę.
- Dodatkowo pacjent był obciążony niewydolnością krążeniową - mówi Waldemar Sasiak, ordynator OIOM szpitala w Słupsku. - Był jednym z dwóch pacjentów, u których stwierdzono zarażenie wirusem AH1N1.
Stan drugiego z pacjentów hospitalizownych w Słupsku jest stabilny.
- Stan pacjenta nadal jest ciężki - mówi Sasiak. - Na wirusa nie ma żadnego lekarstwa. Leczone są tylko powikłania, ponieważ wirus przechodzi w sepsę bakteryjną.
W słupskim szpitalu leży jeszcze dwóch pacjentów zarażonych wirusowym zapaleniem płuc. Nie jest to jednak wirus AH1N1.
- Wirus wykrywany jest w ślinie do tygodnia czasu od zarażenia - podkreśla Sasiak. - Potem przenosi się do płuc. Pacjenci w dalszym ciągu pozostaną na naszym oddziale - dodaje.
Bez zmian jest także stan chorych hospitalizowanych w gdańskim UCK, gdzie jednego z pacjentów lekarze podłączyli do aparatu ECMO, czyli do tzw. krążenia pozaustrojowego.
- Stan pacjenta nie ulega zmianie i nadal jest bardzo ciężki - mówi Wiktor Szymanowicz z Kliniki Anestezjologii i Intensywnej Terapii w UCK. - W dalszym ciągu jest podłączony do aparatu ECMO.
Drugi z zakażonych wirusem AH1N1 pacjentów przebywa na oddziale kardiologicznym UCK.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?