18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piotr W. ze Słupska oskarżony o zabicie swojej konkubiny

Hubert Bierndgarski
Przed Sądem Okręgowym w Słupsku toczy się sprawa przeciwko Piotrowi W.
Przed Sądem Okręgowym w Słupsku toczy się sprawa przeciwko Piotrowi W. fot. APR-SAS
Przed Sądem Okręgowym w Słupsku toczy się sprawa przeciwko 51- letniemu Piotrowi W. ze Słupska, który oskarżony jest o zabójstwo swojej konkubiny. W środę przed sądem zeznawał biegły sądowy. Oskarżony nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że dochodziło między nimi do sprzeczek, ale swojej konkubiny nie zabił.

Ciało 44-letniej Beaty J. znaleziono 4 grudnia 2012 roku w budynku mieszkalnym przy ulicy Przemysłowej 33 w Słupsku, potocznie zwanym Czeczenią. Znajdują się tam mieszkania socjalne w których często mieszkają osoby eksmitowane z innych lokali. Piotr W. mieszkał z Beatą J. Wiadomo, że w czasie zatrzymania oskarżony był pijany. Pijana była również Beata J.
Według biegłego, doktora medycyna Waldemara Goliana, który przeprowadzał sekcję zwłok kobieta zginęła z powodu uszkodzenia ciała ostrym narzędziem, które spowodowało wylew krwi do wewnątrz ciała.
- Rana miała głębokość około 4 cm i szerokość 2 cm - mówił w sądzie lekarze Waldemar Golian - Mógłby to być, mały nożyk lub też scyzoryk. Większość krwi wylała się do wnętrza ciała. W czasie sekcji zwłok wypompowałem ponad 1,8 litra krwi. Ponieważ kobieta w czasie zajścia była pod wpływem alkoholu w ograniczony sposób czuła ból. Wiadomo również, że się położyła, co spowodowało, że na wierzch nie wypłynęło dużo krwi.
Golian przyznał, że kobieta miała na sobie również siniaki, ale jego zdaniem nie powstały one w dniu wypadku, tylko kilka dni wcześniej.
Piotr W. nie przyznaje się do winy. W czasie przesłuchań mówił, że dochodziło między nimi do awantur, ale nigdy by jej nie zabił. Świadkowie zeznają, że kobieta wcześniej nosiła znamiona pobicia. Piotr W. mówi, że w dniu zdarzenia Beata J. przyszła do domu już podpita i później położyła się spać. Około 12 stwierdził, że jej ciało jest zimne i wezwał pogotowie. Sam był również pod wpływem alkoholu.
Warto dodać, że Piotr W. już wcześniej przebywał w więzieniu między innymi za pobicia. Za zarzucone czyny oskarżonemu grozi kara od 8 lat pozbawienia wolności, kara 25 lat pozbawienia wolności albo kara dożywotniego pozbawienia wolności.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto