W bloku nr 7 na os. 1000-lecia zaatakowały insekty. W jednym z lokali wykryto pluskwy. Okazało się, że te rozprzestrzeniły się do kolejnych mieszkań. Obecnie odnotowano już insekty w czterech lokalach. W ostatnich dniach mieszkańcy wynosili przed blok meble z mieszkań, trzepali dywany. Niektórzy lokatorzy, u których w mieszkaniach wykryto pluskwy, sami ubrali się w kombinezon i pryskali mieszkania środkami na insekty. Jednak zdaniem niektórych z lokatorów problem powinien rozwiązać administrator, do którego blok należy. Problem w tym, że większością mieszkań wykupionych na własność zarządza wspólnota mieszkaniowa, ale w bloku są też mieszkania komunalne. Dlatego według jednego z mieszkańców bloku, problem powinno rozwiązać miasto, a dokładnie miejska spółka PGM, w której zasobach jest blok nr 7.
- Miasto jako właściciel bloku powinno wziąć odpowiedzialność za te pluskwy, przecież tutaj chodzi o zapobieganie dalszemu rozprzestrzenianiu się insektów w bloku - mówi jeden z mieszkańców bloku nr 7 na 1000-lecia.
Według niego, ani spółka miejska, ani wspólnota pryskać mieszkań nie chcą i w ten sposób uciekają od odpowiedzialności.
- Jeśli mielibyśmy się trzymać przepisów, to te jasno mówią, że najemca powinien pokryć koszty dezynfekcji, bo jest odpowiedzialny za stan sanitarny lokalu - tłumaczy Dariusz Matusiewicz, prezes PGM. - Pojedyncze opryski nie zaskutkują, jeśli skala problemu jest większa, dlatego robimy rozeznanie.
Jak podkreśla, PGM zachęca wspólnotę, aby w ramach funduszu remontowego przeprowadzono dezynfekcję, jeśli problem pluskiew się rozprzestrzeni. Jak dodaje, spółka za lokatorów mieszkań komunalnych płaci fundusz remontowy wspólnocie. Koszt oprysku mieszkania to ok. 500 zł.
- Na pewno spotkamy się ze wspólnotą, aby podjąć ostateczną decyzję po rozpoznaniu skali problemu - mówi Dariusz Matusiewicz.
Teresa Białek, przewodnicząca wspólnoty przyznaje, że w funduszu remontowym nie ma pieniędzy na oprysk mieszkań.
- To są pojedyncze mieszkania, gdyby chodziło o cały blok, to sprawa wyglądałaby inaczej, ale tutaj chodzi o pojedynczych lokatorów, za których nie będziemy płacić z funduszu - mówi Teresa Białek. - Z tego co wiem, w ostatnich dniach w trzech mieszkaniach lokatorzy na własną rękę przeprowadzili dezynfekcję. Tylko jedna rodzina domaga się, aby to zrobił PGM.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?