Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polacy wracają zza granicy i boją się o brak ubezpieczenia - czy będą musieli płacić z własnej kieszeni, jeśli zachorują na COVID-19?

Kinga Siwiec
archiwum
Coraz więcej ludzi wraca zza granicy i automatycznie obejmowanych jest kwarantanną. Wielu z powracających obawia się o to, że nie są nigdzie ubezpieczeni a jeśli zarażą się wirusem SARS-CoV-19, to leczeni będą na własny koszt.

- Na początku kwietnia wróciliśmy z chłopakiem z USA. Zostaliśmy skierowani na przymusową dwutygodniową kwarantannę. Oznacza to, że nie mamy w tej chwili żadnego ubezpieczenia. Zastanawiam się, czy w takim przypadku jeśli okaże się, że jesteśmy zakażeni wirusem, to będziemy musieli zapłacić za leczenie – pisze do nas jedna z czytelniczek.
Podobnych pytań pojawia się więcej – ludzie wracają do Polski z różnych stron świata, a w zależności od tego, w jakim państwie żyli dotychczas, obowiązują ich różne zasady. Dlatego postanowiliśmy nie tylko wyjaśnić kwestię tego pojedynczego przypadku, ale ująć sprawę bardziej ogólnie. O pomoc poprosiliśmy rzecznika Pomorskiego Oddziału Wojewódzkiego Narodowego Funduszu Zdrowia.

CZYTAJ TEŻ

- Na podstawie art. 8 oraz art. 38 ust. 1 pkt 2 ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi z dnia 5 grudnia 2008 r. (Dz.U. z 2019 r. poz. 1239) koszty badań sanitarno-epidemiologicznych, koszty świadczeń zdrowotnych udzielonych w celu zwalczania zakażeń i chorób zakaźnych, oraz świadczeń zdrowotnych związanych przyczynowo z tymi zakażeniami i chorobami zakaźnymi, udzielonych osobom nieposiadającym uprawnień z tytułu ubezpieczenia zdrowotnego są finansowane z budżetu państwa z części, której dysponentem jest minister właściwy do spraw zdrowia – wyjaśnia rzeczniczka Hanna Jankiewicz.
Oznacza to, że pacjent z objawami koronawirusa nie zostanie obciążony kosztami badań oraz leczenia związanego z chorobą COVID-19, nawet jeśli nie jest ubezpieczony. Ale jeśli zachoruje z innych powodów albo na przykład złamie nogę sprawa będzie wyglądała inaczej, bo tutaj potrzebne będzie już ubezpieczenie. Aby je mieć należy się zarejestrować w Urzędzie Pracy. W obecnej sytuacji można to zrobić przez internet lub za pośrednictwem poczty. Informacje o tym znajdują się na stronach internetowych urzędów. Rzeczniczka pomorskiego oddziału NFZ informuje również, kto i bez rejestracji w Urzędzie Pracy może czuć się spokojny.

CZYTAJ TEŻ

- Jednocześnie wyjaśniamy, że osoby posiadające ubezpieczenie zdrowotne w krajach Unii Europejskiej lub państwa członkowskiego Europejskiego Porozumienia o Wolnym Handlu (EFTA) mogą korzystać ze świadczeń opieki zdrowotnej na podstawie EKUZ – uspokaja Hanna Jankiewicz.
EKUZ to po prostu Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (po angielsku European Health Insurance Card - EHIC), która wyrabiana jest na nasz wniosek. Polacy pracujący w kraju często wyrabiają ją, kiedy wybierają się na wakacje poza granice kraju. Ale prawo do jej wyrobienia mają też osoby, które za granicą pracują – wtedy to w kraju, w którym są ubezpieczeni składają odpowiedni wniosek. Zasady działania karty oraz jej ważności wyjaśniane są na stronach rządowych poszczególnych państw. Dzięki EKUZ możemy korzystać ze świadczeń zdrowotnych w krajach Unii Europejskiej i Europejskiego Stowarzyszenia Wolnego Handlu, ale nie każda usługa medyczna w tych krajach będzie bezpłatna. Jednak w nagłym przypadkach – takich jak złamanie, wypadek samochodowy czy nagła potrzeba wizyty u lekarza, np. z powodu wysokiej temperatury – będzie ona jak najbardziej przydatna.

Zobacz tez: Rozmowa tygodnia. O tym, jak przygotować się do emerytury

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na slupsk.naszemiasto.pl Nasze Miasto