Już w ubiegłym roku 40-letnia kobieta została zatrzymana za to samo przestępstwo. Oszustka założyła firmę, na którą wystawiała umówionym osobom, tzw. "słupom", zaświadczenia o zatrudnieniu.
SMS-y i maile będą mieć moc dokumentów
Te szły z nimi do banków i sklepów min. po kredyty i telefony.
- W ten sposób wyłudziła pożyczki i usługi telekomunikacyjne na około 80 tysięcy złotych- informuje Wojciech Bugiel, rzecznik prasowy słupskiej policji- Wpadła ponieważ firmę zarejestrowała na siebie - dodaje.
ZUS kontroluje zwolnienia lekarskie
Kobieta nie trafiła za kratki.Sąd postanowił, że będzie odpowiadała z wolnej stopy. W tej sytuacji oszustka... wróciła do procederu. Jedyną nauczką, jaką wyciągnęła z tej lekcji było to, żeby nie rejestrować firmy na siebie.
- Wyrobiła sobie pieczątkę, na której zmieniła numer telefonu. Firmy już nie rejestrowała- mówi Bugiel- Metoda pozostała ta sama.
Przy pomocy "słupów", oszustka wyłudziła kolejne 40 tys. złotych. Do kieszeni osób, które zaciągały kredyty na siebie trafiało prawdopodobnie około 10% łupu. Resztę zabierała oszustka. Wraz z kobietą zatrzymano na gorącym uczynku jednego ze "słupów". Mężczyzna właśnie brał kredyt.
- Sprawa jest rozwojowa- mówi Bugiel- Nie wykluczamy kolejnych zatrzymań.
Oszustom grozi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?