Podejrzenia funkcjonariusza wzbudziła jazda kierowcy, który stwarzał zagrożenie na ulicach Słupska.
- Do zdarzenia doszło w poniedziałek wieczorem - informuje Edyta Żuk z Komendy Miejskiej Policji w Słupsku. - Funkcjonariusz z naszej komendy, będąc na urlopie, jechał ulicami Słupska razem z ks. Jarosławem Aleksandrowiczem – kapelanem słupskiej policji. W czasie jazdy zwrócił uwagę na kierującego citroenem, który na ulicy Koszalińskiej w kierunku Grottgera poruszał się całą szerokością jezdni, gwałtownie hamował i przyśpieszał, stwarzając zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
Policjant podejrzewając, że kierowca jest nietrzeźwy, natychmiast zareagował. Powiadomił dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Słupsku i uniemożliwił kierowcy dalszą jazdę. Od kierującego citroenem czuć było alkohol, a w samochodzie leżały butelki po różnego rodzaju alkoholach.
Na miejsce przyjechał patrol ruchu drogowego, badanie przeprowadzone przez policjantów wykazało, że 51-letni kierowca citroena ma blisko 3 promile alkoholu w organizmie.
Mężczyzna został zatrzymany, odebrano mu także prawo jazdy. Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.
Zobacz także: Zobacz także: Poważny wypadek na obwodnicy Słupska.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?