W czwartek około godz. 16 policja otrzymała zgłoszenie, że na jednej ze słupskich stacji benzynowych skradziono 20 litrów paliwa.
Złodziej paliwa jeździł zielonym cinquecento i po swoim niecnym czynie skierował się do centrum Słupska. Dyżurny oficer policji podał komunikat o kradzieży przez radio. Po kilku minutach od zgłoszenia samochód zauważyły dwie policjantki, które tego dnia pełniły służbę wraz ze słuchaczami szkoły policji.
Policjantki ruszyły w pościg - bez żadnego pojazdu. Sprytne kobiety zauważyły, że samochód kieruje się w stronę jednego z dużych sklepów samoobsługowych w pobliżu dworca PKP i właśnie tam się udały.
Kierowca cinquecento był zaskoczony obecnością policjantów na parkingu pod sklepem. Był także pod wpływem alkoholu (2 promile) i nie miał prawa jazdy.
Teraz 45-letniemu mieszkańcowi jednej z podsłupskich wsi grozi do 2 lat pozbawienia wolności. A to wszystko za kradzież paliwa i kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu.
Przeczytaj także:Psy ze słupskiego schroniska miały oznaki katowania
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?